Reklama

Macierewicz: to pokerowa strategia Schetyny

Opinii publicznej pokazano, że PO liczy się z nią tylko wtedy, gdy złapana została na gorącym uczynku - mówi Antoni Macierewicz, poseł PiS

Publikacja: 07.12.2009 03:18

Macierewicz: to pokerowa strategia Schetyny

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

[b]Rz: Wejdzie pan do komisji hazardowej w miejsce usuniętych Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna? [/b]

[b]Antoni Macierewicz, poseł PiS:[/b] Nie. Oni tam powinni wrócić. Zresztą jeśli chodzi o mnie, do tak zaprojektowanej komisji jak ta nie miałem ochoty wejść, co mówiłem jasno. Zakres jej działania koncentruje się na analizie procesu legislacyjnego, a nie na wykryciu przecieku z Kancelarii Premiera i ujawnieniu działań panów Drzewieckiego, Schetyny i Chlebowskiego. Pozwala to na rozmywanie sprawy i nieustanne oskarżanie PiS oraz odwracanie kota ogonem. To zostało potwierdzone brutalnym wyrzuceniem z niej posłów PiS.

[b] Z tym brutalnym wyrzuceniem to chyba pan przesadza? [/b]

Nie tylko brutalnym, ale i całkowicie bezprawnym, demonstracyjnie pokazującym, że PO od początku nie miała zamiaru niczego wyjaśniać. Chciała tylko spacyfikować opinię publiczną i PiS.

[b] Na czym polega to bezprawie? [/b]

Reklama
Reklama

Nawet gdyby uznać, że okoliczności działania pana Wassermanna i pani Kempy powinny być analizowane przez komisję, choć to absurdalne, gdyż jako ministrowie popierali przepisy zaostrzające ustawę hazardową...

[b] To co?[/b]

To oznacza, że za dwa – trzy miesiące, gdyby przyszła na to kolej, można by ich wyłączyć. Ale na pewno nie teraz.

[b] Sprawozdanie komisji miałoby więc być pisane bez ich udziału? [/b]

Wyłączyć na czas przesłuchania dotyczącego ich osób. Bo analogiczne okoliczności nie przeszkadzały PO, żeby Wassermann i Kempa uczestniczyli w innych komisjach śledczych. A przecież ich formalne związki z badanymi tam sprawami były nieporównanie głębsze. Ale dla PO nie było to wtedy politycznie konieczne. Natomiast teraz pan Schetyna podbija stawkę

[b] Czemu pan miesza do tego Grzegorza Schetynę? [/b]

Reklama
Reklama

W sposób oczywisty przedstawiciele Klubu PO w komisji realizują politykę wyznaczaną przez szefa klubu, czyli Schetynę. Nie ma wątpliwości, że to jest hazardowa, a dokładniej pokerowa strategia pana Schetyny, który bijąc w twarz opinię publiczną, pokazuje, że Platforma może sobie pozwolić na wszystko.

[b]Skąd wniosek o biciu w twarz? [/b]

Opinii publicznej pokazano, że PO liczy się z nią tylko wtedy, gdy złapana została na gorącym uczynku z dymiącym pistoletem w ręku. Z chwilą, kiedy ręce zostały schowane do kieszeni, Schetyna uznał, że nie musi się z nią liczyć. I teraz po dwóch miesiącach od wybuchu afery hazardowej uważa, że może sobie na wszystko pozwolić.

[b] Czym pana zdaniem ta historia z wykluczeniem posłów PiS z komisji się zakończy? [/b]

Moim zdaniem warunkiem wyjaśnienia tej sprawy jest to, by komisja zajęła się rzeczywistymi przestępstwami, które miały w tej sprawie miejsce.

[b] To ta komisja nie jest rzeczywista? [/b]

Reklama
Reklama

PO nieustannie udowadnia, że celem komisji nie jest sprawdzenie, czy to, co ujawniło CBA, rzeczywiście miało miejsce. Dlatego też ta komisja nie chce przesłuchać najważniejszego świadka, czyli Mariusza Kamińskiego.

[b] Jak to, przecież zaplanowała jego przesłuchanie? [/b]

Nie chce. Kamiński został ustawiony na przesłuchanie 28 lutego po południu albo wieczorem. To rzeczywiście niefart, bo 2010 rok nie jest rokiem przestępnym, a komisja zgodnie z uchwałą musi zakończyć prace do końca lutego. To nawet nie jest farsa, tylko gorszący spektakl. Wśród ponad 70 świadków, których planuje przesłuchać komisja, najważniejsi są, jej zdaniem, Wassermann i Kempa. Których dlatego wyrzuca się z komisji...

[b]Jak powinna działać komisja? [/b]

Musi być sprecyzowane, że chodzi o działanie takich urzędników i polityków, jak pan Drzewiecki, Schetyna i Chlebowski w związku z przygotowywaniem ustawy w 2009 roku. Zamiast badania procesu legislacyjnego od lat 90., co gdyby miało zostać porządnie zrobione musiałoby potrwać lata. I oczywiście przewodniczącym powinien być poseł opozycji. W przeciwnym wypadku będziemy mieć kontynuację farsy, a w farsie ja na pewno nie będę brać udziału.

Reklama
Reklama

[b]Ale taka komisja zakończyłaby prace najwcześniej w okolicach wyborów prezydenckich, i ze względu na uściślenie czasowe mogłaby być kłopotem tylko dla jednego kandydata, czyli premiera Tuska. Jej powstanie jest więc fantasmagorią. [/b]

Celem komisji musi być dojście do prawdy. A nie kpina i bezpłodne posiedzenia, których celem są próby ścigania PiS zamiast rzeczywistych przestępców. Jeśli chce mi pani powiedzieć, że 150-osobowy klub, mający za sobą 5,5 mln obywateli, nie jest w stanie tak prowadzić gry politycznej, żeby doprowadzić do wyjaśnienia ewidentnych przestępstw, które na oczach opinii publicznej ujawniło CBA, to znaczyłoby, że wątpi pani w skuteczność działania polityków PiS. A ja nie wątpię.

[b]Już myślałam, że to bardzo długie zdanie będzie ostatecznie krytyką Jarosława Kaczyńskiego. [/b]

W żadnym przypadku nie krytykuję Jarosława Kaczyńskiego, dokonuje heroicznej pracy i nie widzę nikogo, kto zrobiłby to lepiej. Przedstawiam tylko linię działania, która ma szanse skuteczności.

[b] Spodziewał się pan tego, co wydarzyło się w piątek, czyli odwołania Kempy i Wassermannna? [/b]

Reklama
Reklama

Tak. Koncepcja PO nastawiona była od samego początku na zamienienie tej komisji w szopkę i farsę. I jeżeliby PiS skierowało tam nowe osoby, to wyraziłoby na to zgodę. Tam muszą wrócić pani minister Kempa i pan minister Wassermann.

[b] Snuje pan czarne wizje. Dlaczego nie może być zmiany na lepsze w nowym składzie? [/b]

To szersza sprawa, na dłuższą rozmowę. PO walczy o elektorat postkomunistyczny i jest pod coraz większym jego wpływem; w coraz większym stopniu na nim się opiera.

[b] Gdzież pan to widzi? [/b]

Między innymi w dążeniu do likwidacji niezależności IPN. W tym planie Platforma ma być gwarantem ponownego zamknięcia archiwów, w których są świadectwa zbrodni komunistycznych. W szerszym planie chodzi o stabilizację własności i władzy nowej oligarchii.

Reklama
Reklama

[b] Jak to zamknięcia archiwów? Politycy PO mówią coś wręcz przeciwnego: że ta zmiana ustawy o IPN, choć ogranicza władzę jej prezesa, ma zupełnie otworzyć archiwa. [/b]

Tak, tak dokładnie to samo mówili politycy Platformy, wyrzucając panią Kempę i pana Wassermanna z komisji, że to oni sprowokowali całą sytuację. I że to oni są winni kryzysowi w komisji hazardowej. To ta sama cyniczna taktyka.

[b]Rz: Wejdzie pan do komisji hazardowej w miejsce usuniętych Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna? [/b]

[b]Antoni Macierewicz, poseł PiS:[/b] Nie. Oni tam powinni wrócić. Zresztą jeśli chodzi o mnie, do tak zaprojektowanej komisji jak ta nie miałem ochoty wejść, co mówiłem jasno. Zakres jej działania koncentruje się na analizie procesu legislacyjnego, a nie na wykryciu przecieku z Kancelarii Premiera i ujawnieniu działań panów Drzewieckiego, Schetyny i Chlebowskiego. Pozwala to na rozmywanie sprawy i nieustanne oskarżanie PiS oraz odwracanie kota ogonem. To zostało potwierdzone brutalnym wyrzuceniem z niej posłów PiS.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Reklama
Reklama