Reklama

Wyborcza walka na podpisy

Sztaby kandydatów na prezydenta PO, PiS, PSL i SLD mają już wymaganą liczbę podpisów. Ale z wyjątkiem ludowców wszyscy wciąż je zbierają

Aktualizacja: 04.05.2010 01:48 Publikacja: 03.05.2010 22:35

Wyborcza walka na podpisy

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Podpisy pod listami poparcia dla kandydatów muszą trafić do Państwowej Komisji Wyborczej do północy w czwartek. Ci z 17 zarejestrowanych kandydatów, którzy tego nie zrobią, będą się musieli pożegnać ze startem w zaplanowanych na 20 czerwca wyborach.

Główni rywale w prezydenckim wyścigu zebrali już wymagane 100 tys. podpisów. Sztab wyborczy PSL 1 maja złożył w PKW listę 191 730 podpisów poparcia dla kandydatury Waldemara Pawlaka.

[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/temat/406464.html] Zobacz raport rp.pl: Wybory prezydenckie 2010[/link][/b][/wyimek]

Komitet kandydata PO Bronisława Komorowskiego zgromadził już ponad 500 tys. podpisów. Jak się nieoficjalnie dowiedziała "Rz", zbliżoną liczbą dysponują sztabowcy kandydata PiS Jarosława Kaczyńskiego. Dokładnej nie chcą ujawniać.

– Nie chcemy demotywować ludzi, którzy aktywnie włączyli się w zbieranie podpisów. Na pewno nie będziemy mieć problemu z zarejestrowaniem kandydata – mówi "Rz" Adam Bielan, europoseł PiS.

Reklama
Reklama

Ale oba sztaby, tak jak ludzie zajmujący się kampanią Grzegorza Napieralskiego (SLD), nie składają jeszcze list w PKW. Dlaczego? – Podpisy są gromadzone dalej, bo chcemy dać ludziom szansę na aktywność w kampanii – przekonywał w TVN 24 Grzegorz Schetyna, szef Klubu PO.

Według ekspertów chodzi też o zbudowanie psychologicznej przewagi na początku kampanii. – To jest przede wszystkim tani element kampanii wyborczej, ale też wyborczy PR, możliwość późniejszego użycia argumentu, że już na starcie poparło mnie tyle osób – tłumaczy dr Jarosław Flis, politolog.

Pozostali kandydaci jeszcze nie zebrali 100 tys. podpisów. Andrzej Olechowski ma 50 tys., podobną liczbę Janusz Korwin-Mikke. Sztabowcom Marka Jurka do wczoraj udało się zgromadzić 80 tys. podpisów. Problemy ma Andrzej Lepper. – Z sygnałów, jakie mam z terenu, wynika, że 100 tys. już mam – przekonuje jednak były wicepremier.

Podpisy pod listami poparcia dla kandydatów muszą trafić do Państwowej Komisji Wyborczej do północy w czwartek. Ci z 17 zarejestrowanych kandydatów, którzy tego nie zrobią, będą się musieli pożegnać ze startem w zaplanowanych na 20 czerwca wyborach.

Główni rywale w prezydenckim wyścigu zebrali już wymagane 100 tys. podpisów. Sztab wyborczy PSL 1 maja złożył w PKW listę 191 730 podpisów poparcia dla kandydatury Waldemara Pawlaka.

Reklama
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Reklama
Reklama