Kampania prezydencka w Platformie nabiera tempa. Politycy PO przygotowują zagraniczną wizytę ich kandydata na prezydenta. Bronisław Komorowski ma odwiedzić Polonię – wynika z informacji „Rz”.

– Nie należy lekceważyć głosów Polaków spoza kraju – mówi jeden z polityków tej partii.

W 2007 r. w wyborach parlamentarnych ponad 60 proc. głosów Polonii na Wyspach Brytyjskich oddano na Platformę. Wtedy podczas kampanii Donald Tusk odwiedził Polaków mieszkających w Szkocji.

Teraz Bronisław Komorowski prawdopodobnie odwiedzi Wielką Brytanię, jednak ostateczna decyzja ma zapaść na początku tygodnia.

Już w poniedziałek jego sztab ma rozpocząć prezentację osób wchodzących w skład komitetu honorowego popierającego kandydata PO.

Jednak wiadomo już, że są to politycy, m.in. Lech Wałęsa, prof. Władysław Bartoszewski, Tadeusz Mazowiecki, ale też ludzie kultury: Andrzej Wajda czy Wisława Szymborska, oraz naukowcy.

– Pełny skład osób popierających Komorowskiego zostanie przedstawiony 16 maja – mówi „Rz” posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska ze sztabu marszałka.

Poza komitetem honorowym Komorowski ma też mieć komitet popierających go samorządowców – wynika z informacji „Rz”. Komorowski może tu liczyć na znanych prezydentów miast, np. Pawła Adamowicza z Gdańska, mówi się też o Ryszardzie Grobelnym, prezydencie Poznania.

Lada dzień w stacjach telewizyjnych ma się pojawić filmik wyborczy PO. Platforma, która zrezygnowała w tej kampanii z billboardów, będzie chciała położyć duży nacisk na spoty reklamowe. Chce pokazywać w nich m.in. życiorys Komorowskiego i namawiać do pójścia do urn. Jednak szczegóły medialnej ofensywy PO są utrzymywane w ścisłej tajemnicy.

Akcję poprawiającą frekwencję Platforma już uruchomiła na swojej stronie internetowej. Pod hasłem „Twój głos jest ważny. Głosuj bez meldunku” młodzieżówka PO – Stowarzyszenie Młodzi Demokraci informuje, gdzie mają się zwrócić osoby, które chcą głosować poza miejscem zamieszkania.

Politycy PO obawiają się bowiem słabej mobilizacji swoich wyborców.