W prezydenckiej kampanii wyborczej PSL stawia na Internet. Waldemara Pawlaka ma być pełno na blogach, forach i portalach społecznościowych. Ale to nie sam lider PSL będzie dbał o to, by być widocznym i przedstawianym w korzystnym świetle w sieci oraz by internauci słyszeli o nim to, na czym mu szczególnie zależy. Jak ustaliła „Rz”, ludowcy chcą do tego wynająć firmę wyspecjalizowaną w tzw. marketingu szeptanym.
– Toczą się takie rozmowy – potwierdza działacz PSL.
Także wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska, która w sztabie Pawlaka odpowiada za sprawy organizacyjne, nie ukrywa, że PSL ma zamiar sięgnąć w kampanii m.in. po taki środek.
– To oczywiste, że będziemy wykorzystywać wszystkie metody, które mogą pomóc naszemu kandydatowi – mówi, ale nie chce zdradzić, w jakim zakresie Pawlak będzie je stosować.
– Pakiet możliwości jest duży. Począwszy od monitoringu, aż po takie sterowanie dyskusją na forach, by zmierzała w kierunku, na jakim zależy klientowi – informuje Anna Ostrowska z jednej z firm PR, która oferuje takie usługi.