Dzieci powodzian pojadą do Soczi

Polskie organizacje w Rosji ufundowały letnie kolonie dla rodaków dotkniętych klęską żywiołową

Publikacja: 28.07.2010 02:53

Dzieci powodzian pojadą do Soczi

Foto: Dziennik Wschodni/Fotorzepa, Woj Wojtek Pacewicz

W sierpniu 20 dzieci z rodzin, które szczególnie ucierpiały wskutek powodzi, wyjedzie do Lwowa. Stamtąd wyruszą pociągiem do Krasnodaru na południu Rosji, skąd następnie rozjadą się do czterech różnych miejscowości nad morzami Czarnym i Azowskim. Każda z pięcioosobowych grup z polskim opiekunem będzie mieszkać u polskich rodzin lub przy parafiach katolickich.

– Przez cały czas będą się nimi opiekować miejscowi Polacy – mówi „Rz” Aleksandr Sielicki, szef organizacji skupiającej Polaków z Krasnodaru. Docelowe punkty to Soczi i Anapa nad Morzem Czarnym, Jejsk i stanica Gołubicka nad Morzem Azowskim. W programie jest też zwiedzanie Krasnodaru.

– Chcemy, żeby dzieci poczuły się jak w domu i ani przez chwilę się nie nudziły – mówi Sielicki.

To on był motorem całej akcji, chociaż podkreśla, że jest to wspólna inicjatywa organizacji skupiających Polaków mieszkających na południu Rosji. – Gdy tylko usłyszeliśmy o powodzi, zaczęli do nas dzwonić ludzie z różnych miast, nawet z Inguszetii. Chcieli jakoś pomóc – opowiada Sielicki. Konsulat w Moskwie zasugerował, że najlepszym rozwiązaniem będzie organizacja wakacji dla dzieci.

Skromna inicjatywa przekształciła się w operację międzynarodową. – Pieniądze na przejazd przywiozła do Warszawy Virginia Sikora, działaczka amerykańskiej Polonii, bilety kupuje Konsulat RP we Lwowie – wymienia Sielicki. W pomoc zaangażowały się także miejscowa administracja, uniwersytet i przedstawicielstwo rosyjskiego MSZ w Krasnodarze. – Mamy nadzieję, że uda się też namówić rosyjski konsulat w Krakowie, aby wydał dzieciom bezpłatne wizy – mówią organizatorzy.

Nie obyło się bez zgrzytów. Burmistrz Sandomierza, do którego najpierw skierowano ofertę, odpowiedział, że dzieci kolonii nie potrzebują. Do akcji wkroczyło Kuratorium Oświaty w Kielcach, które pomogło przeprowadzić rekrutację. – Kontaktowaliśmy się bezpośrednio z gminami, które przedstawiały listy chętnych – opowiada jeden z kieleckich organizatorów.

Chętnych było, niestety, więcej niż miejsc. Stanęło na 20 dzieci od 13 do 19 lat (dwie tegoroczne maturzystki) z powiatów sandomierskiego, buskiego i staszowskiego. Organizatorzy zapewniają, że wybrano rodziny, które najbardziej ucierpiały. – Trochę się obawialiśmy tak dalekiej podróży. Ale pan Sielicki mówił tylko ze stoickim spokojem, że „do Uzbekistanu dzieci jadą na kolonie cztery dni, więc Krasnodar wcale nie jest daleko” – dodaje kielecki organizator.

Krasnodarska Jedność to jedna z najaktywniejszych organizacji skupiających Polaków żyjących w Rosji, a Sielicki jest nieformalnym liderem młodego pokolenia jej działaczy, którzy szukają „współczesnych form krzewienia polskości”.

Dzieci powodzian zbliżyły organizacje Polaków po obu stronach oceanu – Polakom z Rosji udało się nawiązać skuteczną współpracę z amerykańską Polonią. Jako łącznik wystąpił Departament Współpracy z Polonią w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

[i]Justyna Prus z Moskwy[/i]

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!