O nowych okolicznościach w śledztwie w sprawie porwania i śmierci Krzysztofa Olewnika powiedział minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, ale nie chciał podawać szczegółów.
Portal TVN24.pl - powołując się na ostatnie ustalenia prokuratury - podał, że w nocy przed porwaniem Krzysztofa Olewnika odbyły się dwie imprezy, w jego domu prawdopodobnie kogoś zamordowano; śledczy z Gdańska szukają teraz zwłok tej osoby. Miałby być to mężczyzna, wyodrębniono jego DNA, ale nie wiadomo do kogo ono należy. W domu miała też zostać ranna kobieta. Według informacji portalu ona żyje i śledczy znają jej tożsamość.
Krew nieznanej osoby prokuratorzy znaleźli w domu Krzysztofa Olewnika już w grudniu 2009 r. (przesiąkła tak głęboko, że znaleziono ją na spodzie sofy).
- To bardzo prawdopodobne, że zginął lub mógł być postrzelony człowiek, który brał udział w uprowadzeniu. Wskazują na to pewne dowody w posiadaniu prokuratury, o których ja też wiem - skomentował w TVN24 Włodzimierz Olewnik.
[srodtytul]Prostytutka? Źródła sobie zaprzeczają[/srodtytul]