Prokuratura w toku śledztwa ustaliła, że wiadomość, która została pozostawiona w poczcie głosowej telefonu należącego do żony posła Deptuły pochodzi od osoby dzwoniącej z terytorium Polski około godziny po katastrofie.

Informację tę przekazał płk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej.