Punktualnie o godzinie 08:41, czyli w momencie, w którym samolot TU 154 rozbił się pod Smoleńskiem siedem miesięcy temu, na cmentarzu powązkowskim odsłonięty został pomnik ku czci ofiar katastrofy. W uroczystości biorą udział prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, również rodziny tragicznie zmarłych.
Przed odsłonięciem monumentu odegrany został hymn narodowy. Po nim głos zabrała Joanna Racewicz, wdowa po zmarłym oficerze BOR, Pawle Janeczku. - Proszę o ciszę nad grobami i o uszanowanie żałoby choć w tym jednym miejscu - powiedziała. - Dziękuję przyjaciołom, lekarzom i ratownikom duchowym, psychologom i archeologom, którzy pojechali szukać szczątków naszych bliskich do Smoleńska. Dziękuję, że nie chcieliście słyszeć o żadnym honorarium. Chodzi tu o prawdę, co się wydarzyło siedem miesięcy temu, o prawdę, która może nas wyzwolić. Głęboko w to wierzę, bo nadzieja umiera ostatnia - zakończyła Joanna Racewicz.
[wyimek][link=http://www.rp.pl/artykul/15,561988-Racewicz--prosze-o-uszanowanie-naszej-zaloby-.html]- Proszę o uszanowanie naszej żałoby - mówi Joanna Racewicz[/link][/wyimek]
- W takich chwilach jesteśmy jedną wielką, osieroconą rodziną i tak powinno zostać - powiedział prezydent Polski Bronisław Komorowski.
Pomnik ku czci ofiar odsłonili wspólnie prezydent Bronisław Komorowski, Hanna Gronkiewicz - Waltz i matka najmłodszej ofiary katastrofy pod Smoleńskiem.