Komorowska wkracza do gry

Anna Komorowska ma dowartościowywać zwykłe kobiety

Publikacja: 12.11.2010 20:37

Komorowska wkracza do gry

Foto: ROL

Jak dowiaduje się "Rz", w Pałacu Prezydenckim zapadła decyzja, by wzmocnić rolę Anny Komorowskiej. Ma się coraz bardziej angażować w działania, które sprawią, że podobnie jak niegdyś Jolanta Kwaśniewska stanie się jednym ze znaków rozpoznawczych prezydentury męża.

– Ma ogromny potencjał, który do tej pory był niewykorzystany. Spokojnie może się stać jednym z atutów tej prezydentury – mówi osoba znająca kulisy pracy w pałacu.

Do tej pory pierwsza dama trzymała się raczej z boku. Nie była przekonana, że powinna się mocniej angażować. Momentem, który to zmienił, okazała się propozycja rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, by pół roku po tragedii pojechała z nimi na pielgrzymkę do miejsca wypadku.

– To ją ośmieliło. Zrozumiała, że jej głos jest liczący, a swoimi działaniami może zrobić wiele dobrego – opowiada osoba związana z pałacem.

Jak dowiaduje się "Rz", w najbliższym czasie zespół, który pracuje w Kancelarii Prezydenta na rzecz pierwszej damy, ma zostać wzmocniony i włączony w strukturę gabinetu prezydenta. Wiadomo też, że model pełnienia roli pierwszej damy, jaki chce obrać Anna Komorowska, ma być daleki od tego, jaki prezentowała Jolanta Kwaśniewska.

– Zamiast brylowania na salonach woli się poświęcić działaniom pozwalającym na dowartościowanie zwykłych kobiet, których jest w kraju tak dużo. Przez wiele lat sama zajmowała się domem i wie, jak ciężkie jest to zajęcie. A często rola takich kobiet jest niedoceniana – mówi nasz informator.

Sygnałem, że Anna Komorowska będzie wspierać takie działania, była jej obecność przy nominacji Ireny Wóycickiej na ministra odpowiedzialnego w Kancelarii Prezydenta za sprawy społeczne.

Zwykle podczas takich uroczystości prezydentowi towarzyszą tylko jego ministrowie. Tym razem była i żona. Annie Komorowskiej zależało na tym, by uczestniczyć w nominacji osoby, która ma się zajmować problemami ubóstwa, wykluczenia społecznego oraz aktywnością zawodową i rodzinną kobiet. 16 listopada pierwsza dama ma zaś wziąć udział i zabrać głos podczas organizowanego przez kancelarię spotkania pod hasłem "Kobiety w samorządzie".

Wcześniej Anna Komorowska postanowiła, że na rozpoczęcie roku szkolnego nie chce jechać do żadnej dużej szkoły. Wybór padł na niewielką placówkę w Lisach (Warmińsko-Mazurskie), w której uczy się 50 dzieci. Dyrektor szkoły kilka razy podkreślała, jak wielki to zaszczyt dla tak małej placówki.

Osoby z Pałacu Prezydenckiego podkreślają, że właśnie takimi działaniami pierwsza dama chce budować pozycję. W najbliższych dniach ma zostać opracowany ich bardziej szczegółowy plan.

– Stwierdzenie, że żona prezydenta poświęci się działalności społecznej i charytatywnej, jest zbyt ogólne – potwierdza Joanna Gepfert, specjalistka od kreowania wizerunku osób publicznych. – Dla skutecznego wykreowania wizerunku konieczne jest precyzyjniejsze określenie spraw, którymi się zajmie. Może to być na przykład promocja nowoczesnego patriotyzmu, jak ostatnio przy namawianiu do zakładania biało-czerwonych kotylionów z okazji Święta Niepodległości, lub właśnie troska o dzieci z małych ośrodków.

Zdaniem Gepfert pomysł na wykreowanie wizerunku pierwszej damy, która dba o "zwyczajną Polskę" i nie chodzi w koturnach, jest dobry.

– Największy potencjał Anny Komorowskiej w tej chwili tkwi zaś w tym, że wszyscy czekają, jaką formę aktywności wybierze – podkreśla Gepfert.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne