Polacy kochają sensacje dużo bardziej niż Francuzi

Ludovic Obraniak o Franciszku Smudzie i kolegach, którzy w reprezentacji Polski już nie grają

Publikacja: 18.11.2010 00:49

Ludovic Obraniak

Ludovic Obraniak

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

[b]Rz: Mówił pan często, że Michał Żewłakow jest dla pana w reprezentacji jak ojciec. Ale były kapitan już ma nie dostawać powołań od Franciszka Smudy.

Ludovic Obraniak:[/b] Wiem. Jest mi bardzo smutno, że go tu nie ma. Smuda powiedział, że kapitanem będzie teraz Kuba Błaszczykowski. Przyjmuję i akceptuję jedną rzecz: decyzje podejmuje trener Smuda i trzeba to uszanować. Dla mnie Żewłakow pozostaje świetnym piłkarzem, który jest potrzebny reprezentacji, i bardzo mi go brakuje. Poza tym często mi pomagał, jest fajnym facetem.

[b] Nie ma pan wrażenia, że atmosfera wokół drużyny bardzo się ostatnio pogorszyła? [/b]

Dlaczego?

[b] Alkohol, problemy z dyscypliną, osiem meczów bez zwycięstwa... [/b]

Sprawa z alkoholem jest bardzo rozdmuchana. Jeśli po tygodniu spędzonym razem w hotelu i dobrym meczu z USA idziemy wspólnie napić się piwa i wychodzi z nami jeszcze asystent trenera, to wszystko powinno być w porządku.

[b]W Lille pije się wino do obiadu?[/b]

Nie, w moim klubie nie ma alkoholu na stole w czasie posiłków, ale znam drużyny, gdzie jest to dozwolone. Po wygranym meczu możemy się jednak napić piwa, spotkać w większym gronie. Każdy z nas ma hamulec, wie, ile można. Rozumiem, że w Polsce jest większa tradycja picia.

[b] Ale raczej nie wina. [/b]

Uważam, że we Francji profesjonalnemu piłkarzowi żyje się łatwiej, nie ma tylu gazet nastawionych na skandale, nikt nas tak nie kontroluje, nie zagląda w menu. W hotelach na zgrupowaniach nie czają się paparazzi. Jak ma się na piersi herb klubu albo godło kraju, to trzeba się zachowywać godnie, bo buduje się wizerunek swojego pracodawcy. To naturalne. Polacy kochają sensacje dużo bardziej niż Francuzi.

[b]A obecna sytuacja nie przypomina panu trochę tej, jaką reprezentacja Francji miała podczas mundialu? To, co Artur Boruc powiedział o Smudzie, nie przypomina relacji Anelka – Domenech? [/b]

Tu nie ma podziałów na młodych i starych. Naprawdę jesteśmy drużyną, atmosfera jest bardzo dobra. Dla mnie wszyscy są sympatyczni, pomagają mi w polskich zwrotach, rozmawiamy po angielsku. Powiedziałbym, że jesteśmy solidarni, zjednoczeni. Mamy fatalny wizerunek na zewnątrz, ale to przez słabe wyniki. Gdybyśmy wygrywali, nikt nie zawracałby sobie głowy bzdurami.

[b] Dlaczego nie potraficie wygrać od ośmiu meczów, skoro jest tak dobrze? [/b]

To fatalna seria, ale przecież mierzyliśmy się z dużo silniejszymi rywalami, a mimo to kilka naszych występów było interesujących. Powinniśmy wygrać z Ukrainą czy Ekwadorem, ale ciągle nam czegoś brakowało.

[b] Myśli pan, że pozycja Smudy może być wkrótce zagrożona?[/b]

Mam nadzieję, że nie. Chyba nikt nie zatrudnia trenera na osiem meczów. Postawiono przed nim cel, jakim jest dobra gra reprezentacji na mistrzostwach Europy, a do nich zostało jeszcze trochę czasu. Smuda ma pomysł na reprezentację, ale często nie ma do dyspozycji najsilniejszego składu.

[b] W porównaniu z pierwszym meczem Smudy zostało w kadrze trzech piłkarzy. Zmiany nie są zbyt duże? [/b]

Reprezentacja rozgrywa wiele meczów towarzyskich, trener nie chce nikogo przeoczyć. Myślę, że można byłoby mieć do niego żal, gdyby zamknął grupę kadrowiczów i nie szukał nowych twarzy.

[b] Ciągle inny bramkarz, inni obrońcy... [/b]

Wiem. O automatyzm w podaniach jest trudno. Może z czasem się siebie nauczymy na pamięć. Brak Boruca czy Żewłakowa jest osłabieniem, to byli ważni zawodnicy, inni słuchali, co mają do powiedzenia. Ale jestem tylko piłkarzem, ja gram, a nie wybieram zawodników do gry. Za to w każdej drużynie odpowiada trener.

[b] Dlaczego ma pan problemy z miejscem w pierwszym składzie Lille? [/b]

To skomplikowane. Mamy dużo świetnych graczy, nie jest łatwo wywalczyć prawo gry, ale ponieważ występujemy na wielu frontach, każdy dostaje swoją szansę.

[b] W Poznaniu może pan zagrać przeciwko klubowemu koledze

Gervinho (rozmowa odbywała się przed meczem – przyp. red). Rozmawialiście o meczu reprezentacji? [/b]

Tylko chwilę. Gervinho powiedział, że są najsilniejszą drużyną w Afryce i będzie to dla nich łatwe zwycięstwo.

[b]Rz: Mówił pan często, że Michał Żewłakow jest dla pana w reprezentacji jak ojciec. Ale były kapitan już ma nie dostawać powołań od Franciszka Smudy.

Ludovic Obraniak:[/b] Wiem. Jest mi bardzo smutno, że go tu nie ma. Smuda powiedział, że kapitanem będzie teraz Kuba Błaszczykowski. Przyjmuję i akceptuję jedną rzecz: decyzje podejmuje trener Smuda i trzeba to uszanować. Dla mnie Żewłakow pozostaje świetnym piłkarzem, który jest potrzebny reprezentacji, i bardzo mi go brakuje. Poza tym często mi pomagał, jest fajnym facetem.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego