Ponad 20 tys. miejsc na lutowe wycieczki do Egiptu sprzedały polskie biura turystyczne. Wyjazdy mogą być warte w sumie ok. 20 – 25 mln zł. Touroperatorzy nie chcą tych pieniędzy stracić.
Turyści, którzy już zapłacili za wycieczki, będą mieć kłopot z odzyskaniem pieniędzy, gdyby zdecydowali się nie wyjechać w ogóle.
Tylko nieliczne firmy, jak Oasis Tours, zadeklarowały pełny zwrot kosztów. Większość proponuje klientom późniejsze terminy lub alternatywne kierunki.
Rainbow Tours, który zawiesił wyjazdy do połowy lutego, zaoferował wycieczki do Izraela, Maroka i na Wyspy Kanaryjskie w promocyjnych cenach. Triada – wyjazdy zawieszone do 4 lutego – inne terminy i kierunki. Podobnie największe polskie biuro Itaka: – Dysponujemy największą ofertą na rynku. Klienci mają duży wybór – mówi wiceprezes biura Piotr Henicz.
Nie wszyscy nawet odwołali wyjazdy. Wezyr Holidays poinformował wieczorem, że zaplanowane wcześniej loty do Egiptu odbywają się zgodnie z planem. – Decyzja należy do turystów. Nie nakłaniamy klientów do wyjazdu, a osobom chcącym odwołać rezerwację zapewniamy bezpłatną zmianę terminu i kierunku wylotu – poinformowało biuro.