Gen.Petelicki oskarża szefa BOR

Gen. Janicki się broni: – My nie organizujemy wizyt prezydenta

Publikacja: 01.05.2011 21:32

gen. brygady Sławomir Petelicki – twórca i dwukrotny dowódca Jednostki Wojskowej GROM

gen. brygady Sławomir Petelicki – twórca i dwukrotny dowódca Jednostki Wojskowej GROM

Foto: Fotorzepa, Dąbrowski Mateusz Mateusz dąbrowski

Gen. Sławomir Petelicki, twórca i dwukrotny dowódca jednostki specjalnej GROM, w internetowym wydaniu "Rz" skomentował zeznania, jakie w ubiegłym tygodniu złożył w prokuraturze szef Biura Ochrony Rządu gen. Marian Janicki.

Jak podała piątkowa "Gazeta Wyborcza", szef BOR miał zeznać, że płk Jarosław Florczak, odpowiedzialny ze strony BOR za organizację wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska, fatalnie oceniał współpracę z Kancelarią Prezydenta. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginie wiele niewinnych osób" – miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z głową państwa.

– Jeżeli generał po tej rozmowie z nieżyjącym już dziś płk. Florczakiem nikogo nie powiadomił, jest to karygodne zaniechanie – stwierdził gen. Sławomir Petelicki.

– Rozmowa między mną a płk. Florczakiem była rozmową prywatną, zatem nikomu o niej nie meldowałem – odpowiada gen. Janicki. – Jednak wielokrotnie rozmawiałem na ten temat z kolejnymi szefami Kancelarii Prezydenta. Nic więcej formalnie nie mogłem zrobić, ponieważ BOR nie może wchodzić w kompetencje innych instytucji, w tym Kancelarii Prezydenta, która organizuje wizyty głowy państwa. My zajmujemy się ochroną tych osób.

Gen. Janicki podkreśla, że to właśnie powiedział płk. Florczakowi. – Zgodziliśmy się obaj, że w związku z tym musimy skupić się na naszej pracy i wykonywać ją jak najlepiej – mówi.

To niejedyne zastrzeżenie gen. Petelickiego do pracy Biura Ochrony Rządu przed katastrofą smoleńską. Kolejne dotyczy tego, komu gen. Janicki zameldował, że Rosjanie nie chcą przed przylotem prezydenta 10 kwietnia wpuścić na lotnisko grupy rekonesansowej BOR.

Zdaniem gen. Janickiego państwo gospodarz nie ma obowiązku wpuszczania takiej grupy na tereny swoich obiektów wojskowych, a takim obiektem było lotnisko w Smoleńsku.

Szef BOR odpowiedział też na inną wątpliwość twórcy GROM. Pytał on, czy gen. Janicki zameldował, że najważniejsi dowódcy i ministrowie są umieszczani w jednym samolocie oraz że generałowie lecą do Smoleńska bez ochrony, a na lotnisku nie czekają na nich przedstawiciele specjalnej grupy ochronnej Żandarmerii Wojskowej i kontrwywiad wojskowy.

– Kompetencją szefa BOR nie jest ani ustalanie listy lecących osób, ani sprawdzanie, czy służby specjalne są na lotnisku. Zresztą sam gen. Petelicki tłumaczył to wielokrotnie w mediach – ucina gen. Janicki.

Paweł Suski, poseł PO z Komisji Obrony Narodowej, podkreśla, że nikt dotąd nie podważał kompetencji funkcjonariuszy BOR przy sprawie smoleńskiej. – Dlatego trochę dziwię się gen. Petelickiemu – mówi.

Gen. Sławomir Petelicki, twórca i dwukrotny dowódca jednostki specjalnej GROM, w internetowym wydaniu "Rz" skomentował zeznania, jakie w ubiegłym tygodniu złożył w prokuraturze szef Biura Ochrony Rządu gen. Marian Janicki.

Jak podała piątkowa "Gazeta Wyborcza", szef BOR miał zeznać, że płk Jarosław Florczak, odpowiedzialny ze strony BOR za organizację wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska, fatalnie oceniał współpracę z Kancelarią Prezydenta. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginie wiele niewinnych osób" – miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z głową państwa.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!