Platforma powalczy premierem

Oto strategia PO w kampanii: zamienić wybory w plebiscyt „za” lub „przeciw” premierowi Tuskowi

Publikacja: 31.05.2011 03:04

Platforma powalczy premierem

Foto: ROL

Jak wynika z nieoficjalnych informacji „Rz", w Platformie Obywatelskiej zapadły decyzje, by najbliższą kampanię wyborczą przedstawić jako starcie premierów: „dobrego" Donalda Tuska i „kiepskich" kontrkandydatów. Skupienie uwagi na pojedynku osobowości ma pomóc PO w odwróceniu uwagi od nie zawsze udanych działań całego rządu.

Dziwak i wunderwaffe

W medialno-politycznych dywagacjach kandydatów na przyszłego szefa rządu pojawia się wielu. Kandydaci oczywiści to czterej partyjni liderzy: Donald Tusk, Jarosław Kaczyński, Grzegorz Napieralski i Waldemar Pawlak. Szanse na fotel premiera ma każdy z nich – w zależności od powyborczej arytmetyki i partyjnego układu sił. Tu teoretycznie słabi też mają szansę.

Na przykład Waldemar Pawlak został premierem w 1993 roku, choć jego PSL miało wówczas znacznie mniejszą reprezentację parlamentarną niż koalicjant, czyli SLD.

Dlatego taktyka Platformy jest tutaj prosta. Kampania ma się sprowadzać do zderzenia: premier Tusk kontra reszta świata, czyli pozostali partyjni przywódcy pretendujący do stanowiska szefa rządu.

– Od Donalda Tuska odstają pozostali szefowie partii. I chcemy to wyborcom pokazać. Żeby sobie wyobrazili, co byłoby, gdyby premierem został, mówiąc najdelikatniej, dziwak Kaczyński albo nieopierzony polityk Napieralski – mówi „Rz" ważny polityk Platformy.

Staje się więc oczywiste, że wszyscy w PO mają pracować na swojego lidera, który będzie wunderwaffe Platformy. Podobnie musi więc się stać w odniesieniu do PiS i Kaczyńskiego, SLD i Napieralskiego, PSL i Pawlaka. Ich partie też będą musiały grać na lidera, by dotrzymać kroku przeciwnikowi.

Wielka inauguracja w europarlamencie

Zgodnie ze scenariuszem „wunderwaffe Tusk" oficjalne rozpoczęcie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej będzie pierwszym głośnym akordem w kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej. 6 lipca w Parlamencie Europejskim w Strasburgu premier wygłosi przemówienie otwierające „polskie półrocze". Wystąpienie w europarlamencie lidera państwa przejmującego prezydencję jest przyjmowane z wielką fetą. Zazwyczaj jest to medialny spektakl z owacją na stojąco europarlamentarzystów.

Akord PiS

Jaka będzie odpowiedź partii Jarosława Kaczyńskiego? Politycy PiS nie chcą ujawnić, kiedy rozpoczną właściwą kampanię wyborczą (ta „niewłaściwa" trwa cały czas, i to w wykonaniu wszystkich partii). Najprawdopodobniej ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Nie wyłoniono jeszcze szefa sztabu, a to jego osoba wyznaczy rytm kampanii.

Jak przewiduje wiceprezes PiS Beata Szydło, już na początku sierpnia jej partia ruszy pełną parą. Od jakiego akordu? Jeszcze nie wiadomo. W PiS ścierają się różne wewnątrzpartyjne frakcje, a Jarosław Kaczyński, nawet jeśli podjął decyzję, to o niej nie poinformował współpracowników.

Wariant oblężonej twierdzy

A przyszły rząd? Tu spekulacji jest również co niemiara. PiS z SLD. Platforma z PSL. PO z SLD. Platforma z SLD i PSL. Rząd fachowców. Wszyscy ze wszystkimi. Albo wszyscy razem poza PiS.

Z wypowiedzi polityków na temat ewentualnej koalicji PiS – SLD – to zaprzeczających, to straszących, to zachęcających – można byłoby uzbierać opasłą księgę. Ani jednej partii, ani drugiej nie jest na rękę mówienie o takim potencjalnym mariażu. Ich wyborcy reagują na tego typu sugestie alergicznie. Za to politycy Platformy, z premierem Tuskiem na czele, chętnie o takiej „groźbie" dla Polski się wypowiadają.

Pojawia się też sporo spekulacji o możliwym rządzie fachowców. I to oczywiście w różnych wariantach partyjnych. Na jego czele może stanąć albo Aleksander Kwaśniewski (koalicja bez PiS), albo Michał Kleiber (koalicja bez PO).

Taktyka ustawiająca naprzeciw siebie liderów partyjnych spowoduje, że na ringu wyborczym naprzeciw Donalda Tuska zobaczymy Jarosława Kaczyńskiego – jednego z cieszących się najmniejszym zaufaniem polityków. Platforma nieźle to wymyśliła. Ale nieprzypadkowo prezes PiS wybrał wariant oblężonej twierdzy i przetrwania.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki m.subotic@rp.pl

Jak wynika z nieoficjalnych informacji „Rz", w Platformie Obywatelskiej zapadły decyzje, by najbliższą kampanię wyborczą przedstawić jako starcie premierów: „dobrego" Donalda Tuska i „kiepskich" kontrkandydatów. Skupienie uwagi na pojedynku osobowości ma pomóc PO w odwróceniu uwagi od nie zawsze udanych działań całego rządu.

Dziwak i wunderwaffe

Pozostało 91% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!