Roland Jahn - szef Urzędu ds. Akt Stasi

Nadal dokonujemy lustracji wyższych urzędników państwowych czy sędziów – podkreśla szef Urzędu ds. Akt Stasi Roland Jahn

Publikacja: 07.09.2011 01:04

Roland Jahn - szef Urzędu ds. Akt Stasi

Foto: AP

Rz: Od kilku miesięcy kieruje pan Urzędem ds. Akt Stasi, o którym się mówi, że po 20 latach istnienia stracił rację bytu. Jest jeszcze potrzebny?

Urząd nadal jest nieodzowny i taki będzie, dopóki będzie społeczne zapotrzebowanie na rozliczenia z dyktaturą oraz badania nad sposobem jej funkcjonowania. Zatrudniamy 1,6 tys. osób – znacznie mniej niż kilka lat temu, a nasz budżet sięga 90 milionów euro rocznie. Postrzegamy się jako swego rodzaju szkoła demokracji dla młodych Niemców. Poznając, w jaki sposób funkcjonowała dyktatura, mogą lepiej kształtować współczesną demokrację.

Spodziewa się pan, że odkryjecie jeszcze coś ważnego?

Ciągle trafiamy na nowe rzeczy. Niedawno odkryliśmy materiały dotyczące nielegalnych praktyk Stasi w przygotowywaniu sportowców w specjalnych szkołach w NRD. Cały system nie jest nieznany, ale każdy nowy detal jest kolejnym elementem układanki, którą staramy się poskładać. Nadal dokonujemy lustracji wyższych urzędników państwowych czy sędziów. Nie maleje też zainteresowanie aktami osobowymi ofiar. W minionym roku swe akta obejrzało 90 tys. obywateli. Sądzę, że zadania te będziemy wykonywać co najmniej przez następne dziesięć lat.

W urzędzie pracuje nadal kilkudziesięciu byłych pracowników Stasi. I to od wielu lat.

Jak to możliwe?

Usiłuję tę sprawę rozwiązać spokojnie i rozważnie. Uważam, że nie powinni tutaj pracować i trzeba dla nich znaleźć inne zajęcie.

Przyznaję, że nie wszyscy są tego zdania, ale ja nie zamierzam ustąpić. Nie kieruję się chęcią osobistej zemsty czy odwetu, co zarzucają mi niektórzy moi przeciwnicy. Nigdy nie pałałem chęcią odwetu, nawet gdy w NRD siedziałem w więzieniu.

Jeździł pan po Jenie rowerem z flagą „Solidarności", a to nie spodobało się Stasi.

Tak. Zostałem aresztowany, a następnie wydalony z NRD do RFN. Polacy byli dla mnie zawsze wzorem odwagi w walce z dyktaturą, gdyż pokazali, że nie trzeba biernie czekać na wolność, ale jej żądać.

Czy niemiecki model rozliczeń z przeszłością jest sukcesem? Ustawa nie przewiduje żadnych sankcji dla pracowników Stasi ani tajnych współpracowników.

Zaleźliśmy wyważony sposób na rozliczenia. Nadal istnieje możliwość lustracji osób pełniących funkcje w administracji publicznej. Muszą się pożegnać ze stanowiskami, jeżeli się okaże, że zataili przeszłość i nie przyznali się do tego, że byli tajnymi współpracownikami. Ta swego rodzaju higiena polityczna funkcjonuje. Wielu pracowników Stasi zostało pociągniętych od odpowiedzialności karnej, było wiele wyroków pozbawienia wolności. Rozumiem doskonale tych, którzy twierdzą, że proces oczyszczania powinien być bardziej radykalny, ale w generalnym rozrachunku jest to sukces.

Zna pan zapewne polityków, którzy byli związani ze Stasi. Co pan o nich sądzi?

Najważniejsze dla mnie jest to, by nie zatajać swej biografii i nie uciekać od odpowiedzialności. Każdy powinien otrzymać drugą szansę pod warunkiem, że się przyzna, okaże skruchę i żal za dawne czyny oraz wyjaśni, jakie wyciągnął z tego wnioski. Dotyczy to zarówno tajnych, jak i etatowych współpracowników Stasi. Tych, którzy decydują się na taki krok, jest jednak bardzo mało, w grupie byłych pracowników Stasi ich praktycznie nie ma.

Rz: Od kilku miesięcy kieruje pan Urzędem ds. Akt Stasi, o którym się mówi, że po 20 latach istnienia stracił rację bytu. Jest jeszcze potrzebny?

Urząd nadal jest nieodzowny i taki będzie, dopóki będzie społeczne zapotrzebowanie na rozliczenia z dyktaturą oraz badania nad sposobem jej funkcjonowania. Zatrudniamy 1,6 tys. osób – znacznie mniej niż kilka lat temu, a nasz budżet sięga 90 milionów euro rocznie. Postrzegamy się jako swego rodzaju szkoła demokracji dla młodych Niemców. Poznając, w jaki sposób funkcjonowała dyktatura, mogą lepiej kształtować współczesną demokrację.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!