W środę reprezentacja Polski zagra z Portugalią w Warszawie. Irytowały pana problemy z otwarciem Stadionu Narodowego?
Jakub Błaszczykowski: Dobrze, że w Warszawie zagramy chociaż jeden mecz przed Euro. W Borussii nikt nie żartował z naszych problemów z dachem czy brakiem trawy. Powinniśmy się cieszyć, że zbudowaliśmy kilka stadionów najwyższej klasy europejskiej. Jestem przekonany, że zorganizujemy świetny turniej.
Do Euro sto dni, a Franciszek Smuda eksperymentuje. Nie za późno?
Najważniejsze, że jest kręgosłup drużyny, a każdy nowy piłkarz, który da coś ekstra, będzie mile widziany. Mecz z Portugalią to ostatnia okazja, by coś wypróbować. Potem będzie już zgrupowanie przed samym turniejem, na którym trzeba dopracowywać szczegóły.
Artur Boruc mówi, że chciałby porozmawiać ze Smudą i wyjaśnić nieporozumienia...