Pierwsze samochody pojadą nowym mostem w niedzielę o godz. 12. Przeprawa ma ułatwić życie przede wszystkim mieszkańcom Nowodworów i Tarchomina, którzy szybciej dostaną się na drugą stronę Wisły i nie będą musieli tkwić w ogromnych korkach na ul. Modlińskiej.
Problem polega na tym, że zamiast stać w korkach na prawym brzegu rzeki, utkną w nich na lewym.
– Przewidujemy, że ruch w stronę centrum rozłoży się w ten sposób, iż ul. Modlińska zostanie trochę odciążona, za to na Wisłostradzie stworzy się o wiele większy korek niż obecnie – mówi prezes Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji Jan Jakiel. – Trzeba jednak pamiętać, że remont czeka most Grota-Roweckiego. Oznacza to, że realną poprawę mieszkańcy Białołęki odczują dopiero po jego zakończeniu, czyli za dwa lata.
Z nowego mostu będzie można pojechać na Młociny, Wisłostradą do centrum lub ul. Marymoncką na Żoliborz.
Obawy Bielan
Zwiększonego ruchu obawiają się mieszkańcy Bielan. Uważają, że jeśli kierowcy będą chcieli skrócić sobie trasę, zakorkują osiedlowe uliczki na amen.