Policja: Nie ma materacy, są zarzuty dla komendanta

Na ławie sądowej usiądzie były komendant Centrum Szkolenia Policji w Legionowie - ustaliła "Rz"

Publikacja: 17.07.2012 18:43

Policja: Nie ma materacy, są zarzuty dla komendanta

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Bogdan M., były zastępca szefa policyjnego Centrum, który zajmował się logistyką, usłyszał w Prokuraturze Okręgowej Warszawa - Praga zarzut niedopełnienia obowiązków, i przekroczenia uprawnień, a także poświadczenia nieprawdy w dokumentach.

Podobne zarzuty prokurator postawił byłej naczelnik wydziału zaopatrzenia, dwóm innym policjantom z CSP, dwóm pracownikom cywilnych tej jednostki oraz pracownikom firmy, mieszczącej się pod Łodzią, którzy sprzedawali sprzęt sportowy.

Z naszych ustaleń wynika, że sprawa dotyczy przetargu, który w 2009 roku rozpisało CSP w Legionowie. Chciało ono kupić sprzęt sportowy do hali technik interwencji. To miejsce, gdzie funkcjonariusze ćwiczą sztuki walki.

Postępowanie przetargowe wygrała spółka mająca siedzibę w podłódzkim Tuszynie. Za dostawę mat i materacy m.in. służących do ćwiczenia judo policja miała zapłacić 217 tys. zł.

Okazało się, że część sprzętu nigdy nie trafiło do CSP, pomimo tego, że policja za niego zapłaciła. Sprawa wyszła na jaw w czasie kontroli prowadzonej przez Biuro Kontroli KGP w 2011 r. Z protokołu pokontrolnego wynika, że nie znaleziono sprzętu o wartości 148 tys. zł., a do CSP trafił sprzęt o innych parametrach niż zamówiony. - W czasie kontroli okazało się, że umowa została wykonana fikcyjnie - mówi jeden z policjantów. A jednocześnie z dokumentów księgowych wynikało, że wszystko jest w porządku. Gdy sprawa wyszła na jaw, kierownictwo CSP przekonywało kontrolerów, że sprzęt który miał trafić do jednostki, został przekazany do reklamacji.

- Funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych przez kilka miesięcy badali tą sprawę - mówi Grażyna Puchalska, z komendy głównej policji. We wrześniu 2011 roku przekazali oni materiały dotyczące nieprawidłowości do Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga.

Kilka tygodni temu śledczy postawili zarzuty ośmiu osobom. - Trzech funkcjonariuszy policji zostało zawieszonych w czynnościach - informuje Mariusz Piłat, zastępca szefa prokuratury okręgowej.

Z naszych ustaleń wynika, że były komendant CSP odszedł na emeryturę w kwietniu 2011 roku, zaraz po tym gdy zakończyła się kontrola. W czasie, gdy rozstrzygano przetarg był on naczelnikiem wydziału zaopatrzenia i transportu CSP.

Prokuratura planuje skierowanie aktu oskarżenia w tej sprawie jeszcze w sierpniu. - Centrum Szkolenia Policji wystąpiło na drogę cywilna wobec firmy, która miała dostarczyć sprzęt o zwrot przekazanych środków - mówi Grażyna Puchalska.

Nie ma pewności, czy je odzyska, bo firma, która miała dostarczyć maty i materace dla policjantów postawiona jest w stan likwidacji.

Bogdan M., były zastępca szefa policyjnego Centrum, który zajmował się logistyką, usłyszał w Prokuraturze Okręgowej Warszawa - Praga zarzut niedopełnienia obowiązków, i przekroczenia uprawnień, a także poświadczenia nieprawdy w dokumentach.

Podobne zarzuty prokurator postawił byłej naczelnik wydziału zaopatrzenia, dwóm innym policjantom z CSP, dwóm pracownikom cywilnych tej jednostki oraz pracownikom firmy, mieszczącej się pod Łodzią, którzy sprzedawali sprzęt sportowy.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!