W grudniu 2010 r. zmieniły się przepisy w sprawie podatku. Od 2011 r. nowa, 23-proc., stawka ma też obejmować trwałe zabudowy wnękowe, m.in. szafy na wymiar. Jednak przepisy nie do końca są jasne. Sprawą zajęli się reporterzy programu „Państwo w państwie" z Polsatu i „Rz".
Eksperci podatkowi stwierdzili, że budowa szafy wnękowej powinna być obłożona preferencyjnym, 8-proc., podatkiem. Taka informacja pojawiła się również początkowo na stronie internetowej Ministerstwa Finansów, po pół roku ją usunięto. Przedsiębiorcy stosowali więc niższy VAT. Jednak w drugim półroczu 2011 r. ministerstwo zmieniło swoją opinię, żądając dopłat 15-proc. VAT. Firmom naliczano też odsetki sięgające 14,5 proc. w skali roku.
Jednym z takich przedsiębiorców jest Maciej Wroński, inicjator Federacji Małych i Średnich Przedsiębiorstw, która chce walczyć ze złą oceną przepisów przez resort finansów. Urząd skarbowy wyliczył, że Wroński jest mu winien ok. 150 tys. zł z odsetkami. – Stwierdzono, że stosowałem nieprawidłową stawkę VAT na usługi. Dziś żąda się ode mnie zwrotu pieniędzy, których nigdy nie otrzymałem i ich nie mam. To jest totalne bankructwo – tłumaczy przedsiębiorca. W 2011 r. skarbówka kilka razy go kontrolowała. – Nie stwierdziła uchybień. Regularnie wypłacano różnicę w VAT. Jednak w lutym 2012 r., po kolejnej kontroli, urzędnicy zakwestionowali stosowaną stawkę VAT na trwałe zabudowy wnękowe, tym razem powołując się nie na ustawę, lecz na interpretację ministra finansów – opowiada Wroński.
Zdaniem Tomasza Tratkiewicza z Ministerstwa Finansów szafa wnękowa nie podwyższa wartości mieszkania, nie można więc mówić o modernizacji. – O niej można mówić, kiedy w konstrukcjach budynku ma być wnoszona nowa wartość. Wszystko jest kwestią gustu. Kolejny nabywca mieszkania może sobie po prostu nie życzyć, żeby szafa znajdowała się właśnie w tym miejscu – tłumaczy.
Przed sądami w całym kraju przedsiębiorcy skarżą stawki VAT i wygrywają. Mimo tych wyroków resort finansów nadal żąda od firm zapłaty 23 proc. VAT, a sięga do zajęć komorniczych. – Kwestia modernizacji wynika z przepisu ustawowego. Teraz tylko wszystko zależy od interpretacji, co jest modernizacją, a co nią nie jest. Szafy wnękowe nią nie są – tłumaczy Irena Żebrowska, naczelnik Urzędu Skarbowego w Otwocku. Przyznaje, iż zdarza się, że interpretacje są zmieniane. – Podatnik powołał się więc na interpretacje udzielone w maju 2011 roku, a już w październiku te interpretacje zostały zmienione – tłumaczy Żebrowska.