Niechciane sześciolatki na Żoliborzu

Dla kilkunastoosobowej grupy sześciolatków zabrakło miejsc w zerówkach na warszawskim Żoliborzu. – Nie chcemy posyłać dzieci do pierwszej klasy. Mamy jeszcze prawo wyboru! – denerwują się rodzice.

Aktualizacja: 07.05.2013 17:58 Publikacja: 07.05.2013 17:52

Niechciane sześciolatki na Żoliborzu

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Kilkanaścioro dzieci z przedszkola, w którym została zlikwidowana zerówka, nie zostało przyjętych do grupy zerówkowej w Szkole Podstawowej przy ul. Przasnyskiej. Nie dostały się też do żadnej innej zerówki w innych szkołach na Żoliborzu. Zresztą rodzice nie chcieli szukać innej szkoły - zależało im, by dzieci były w znanym z przedszkola środowisku. Dla większości z nich szkoła przy Przasnyskiej jest placówką rejonową.

Zdaniem rodziców dyrektor szkoły Magdalenie Rupniewskiej zależy jednak na stworzeniu w szkole klasy pierwszej, a nie – zerówki. I taką propozycję złożyła rodzicom. Kilkoro rodziców ponoć podpisało deklaracje o pierwszej klasie, a potem je wycofało - słyszymy od rodziców „niechcianych" przez żoliborskie szkoły dzieci.

- Premier Donald Tusk zagwarantował nam jeszcze w tym roku prawo wyboru między pierwszą klasą a grupą przedszkolną. I z tego co wiem, większość rodziców nie chce jeszcze robić z dzieci pierwszaków a od urzędników dostajemy „propozycję nie do odrzucenia" - mówi rp.pl mama jednego z żoliborskich sześciolatków. Opowiada, że od dyrektor szkoły rodzice usłyszeli propozycję utworzenia dla nieprzyjętych nigdzie dzieci "eksperymentalnej" klasy pierwszej bo: „burmistrz da pieniądze na podstawówkę, nie przedszkole" .

- Odbieramy to jak próbę przymuszenia nas, byśmy dzieciaki skazywali na poważniejszy program nauczania a nie rok przystosowania w zerówce – skarżą się rodzice. Obawiają się, że jeśli nie zgodzą się na pierwszą klasę, dawna przedszkolna grupa dzieci zostanie „rozparcelowana" pomiędzy inne szkoły na Żoliborzu.

Zażądali spotkania z burmistrzem dzielnicy w tej sprawie. Już dziś burmistrz Żoliborza ma dla rodziców dobre wiadomości.

- Nikt rodziców do niczego nie chce przymuszać. Niesłuszne są też obawy, że dzieci zostaną posłane do innych szkół niż podstawówka przy Przasnyskiej. Nie pozwolimy na to. To rodzice sami zadecydują czy ma być grupa pierwszaków, czy zerówkowiczów a dyrektor szkoły dostosuje się do woli rodziców. Dla mnie najgorszym wyjściem byłoby jednak, gdyby rodzice się podzielili i wybrali dwa różne rozwiązania bo dwóch grup stworzyć nie mogę, ze względów finansowych – zwraca uwagę burmistrz Krzysztof Bugla w rozmowie z rp.pl.

W środę burmistrz zamierza przekazać te informacje rodzicom na spotkaniu w szkole.

Kilkanaścioro dzieci z przedszkola, w którym została zlikwidowana zerówka, nie zostało przyjętych do grupy zerówkowej w Szkole Podstawowej przy ul. Przasnyskiej. Nie dostały się też do żadnej innej zerówki w innych szkołach na Żoliborzu. Zresztą rodzice nie chcieli szukać innej szkoły - zależało im, by dzieci były w znanym z przedszkola środowisku. Dla większości z nich szkoła przy Przasnyskiej jest placówką rejonową.

Pozostało 80% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!