Nie chciałbym koalicji PO z SLD

Dlaczego mimo wcześniejszej zapowiedzi nie było pana na Kongresie Lewicy?

Lech Wałęsa, były prezydent i przywódca „Solidarności": Żałuję, że mnie nie było na Kongresie Lewicy. Chciałem być, ale nie mogłem, ponieważ w tym czasie w Geisie w Turyngii odbierałem niemiecką nagrodę Point Alpha za zasługi dla jedności Europy i zjednoczenia Niemiec. Wcześniej była ustalona data wręczenia mi nagrody. Gdyby przesunęli termin kongresu, to bym na nim był.

Chciał pan być na kongresie organizowanym przez partię postPZPRowską?

Lewica była, jest i będzie i nie należy spychać jej do podziemia.

Reprezentantem lewicy w Polsce jest dzisiaj ugrupowanie Leszka Millera czy Janusza Palikota?

Należy zdefiniować na nowo, co rozumiemy pod pojęciem lewicy i prawicy.

Chciałby pan, żeby PO w przyszłej kadencji parlamentarnej zamieniła koalicjanta: PSL na SLD?

Nie chciałbym koalicji PO z SLD. Partia ludzi walczących o wolność nie powinna się aż tak dalece bratać z lewicą. Zanim PO zacznie zawierać sojusze z SLD, niech Sojusz najpierw rozliczy się ze spuścizny po komunizmie. W Sojuszu powinno dojść do wymiany pokoleniowej. Nowi ludzie powinni odciąć się od przeszłości komunistycznej. Najlepiej byłoby, gdyby sztandar SLD został wyprowadzony i zastąpiony czymś nowym.

Wciąż jest pan entuzjastą Janusza Palikota i Ruchu Palikota?

Kibicowałem Palikotowi, bo stawiał słuszną diagnozę polityczną. Ale on popełnił tyle błędów i poszedł na taką konfrontację ze wszystkimi, że już go nie popieram. Atakowanie religii, Kościoła, krzyża... Wie pan, nad wszystkim można dyskutować, wszystko poprawiać, ale nie atakować za wszelką cenę. U mnie Palikot przegrał swoją polityczną szansę.

Aleksander Kwaśniewski i Europa Plus to szansa na odbicie się Ruchu Palikota?

Kwaśniewski zmarnował wielką szansę Polski. Wszystko, co w Polsce dzieje się źle, dzieje się również za sprawą wcześniejszych decyzji Kwaśniewskiego. Niepotrzebnie popsuł reformowanie kraju i wlazł mi, nie do końca uczciwie, w prezydenturę. Na jakich warunkach przyjęto nas do Unii Europejskiej i NATO? To się w głowie nie mieści. Ja przy takich warunkach nawet nie usiadłbym do stołu negocjacyjnego. Kwaśniewski robił zręcznie i ładnie, ale ślizgał przez 10 lat. Europa Plus pomoże Palikotowi, ale nie za dużo. Ludzie widzą dzisiaj, że Kwaśniewski to jest tylko blichtr.

"Newsweek" napisał , że Platforma Obywatelska w ciągu dwóch lat wydała ponad ćwierć miliona złotych m.in. z budżetu państwowego na markowe garnitury i buty, drogie restauracje, zakup wina i cygar, klub nocny czy wynajem boiska do gry w piłkę dla premiera. Czy finansowanie partii z budżetu ma sens?

Wszystkie partie sejmowe uprawiają łobuzerstwo i nikczemność. Od początku byłem za tym, żeby zabrać pieniądze budżetowe partiom. Finansowanie partii z publicznych pieniędzy to zły pomysł na czas budowania kraju i na czas kryzysu. Jeszcze raz postuluję: zabrać pieniądze partiom politycznym, poprawić regulamin sejmowy i ordynację wyborczą. Tylko wtedy będzie się w Polsce dobrze działo.

Z czego partie powinny się utrzymywać?

Partie, które naprawdę ciężko pracują, będą dobrze oceniane przez ludzi, którzy będą je utrzymywać. Wtedy wyjdzie jakie realne poparcie ma dana partia. Skończy się złodziejstwo, demagogia, cwaniactwo i kombinowanie. Ludzie niech głosują swoimi portfelami.

Proponuję jak najszybciej wprowadzić maksymalne prześwietlenie polityków. Niech wyborcy wiedzą, z kim się polityk zadaje, co robi, z kim śpi, na co wydaje, ile wydaje i czyje pieniądze wydaje. Chcesz być politykiem, to bądź czysty.

Politycy powinni być finansowani z darowizn społeczeństwa, tak jak w USA?

Wymyśliłem wzór Wałęsy na demokrację. Jedna trzecia w demokracji to konstytucja, prawa i możliwość korzystania z nich społeczeństwa. Kolejna jedna trzecia to korzystanie przez społeczeństwo z demokracji - udział w wyborach, zakładanie partii, kandydują itd. A ostatnia jedna trzecia to grubość książeczki czekowej w skali masowej.

Zmierz pan poziom demokracji w Polsce i w USA. W politycznym działaniu w Stanach Zjednoczonych  nie ma demokracji. Tam o prezydenturę może się ubiegać jedynie osoba, która ma co najmniej 100 mln dolarów. Jest demokracja dolarowa. Demokracja kapitalistów, fabrykantów i prywaciarzy. Oni pilnują praw i prawideł. Dopóki w Polsce tego nie ma, to musimy ratować się partiami politycznymi.

Lech Wałęsa również nie mógłby zostać prezydentem w USA?

100 milionów dolarów nie mam, ale grałbym inaczej i bym sobie poradził. Pieniądze budżetowe natychmiast należy zabrać partiom. Wtedy zacznie się realna chęć działania polityków, zbieranie pieniędzy wśród społeczeństwa i prawdziwa budowa partii politycznych.

Partie parlamentarne mogą nie chcieć zmiany istniejącego systemu finasowania.

Jeszcze trochę i niezadowolone masy wyjdą na ulicę. Całą ta dzisiejsza ekipa polityczna znalazła się w nieodpowiedni sposób i bez predyspozycji w polityce. Trzeba usprawnić system wyborczy, żeby był bardziej przejrzysty i uczciwy dobór klasy politycznej. Czas przewietrzyć scenę polityczną. Nowy regulamin Sejmu i zmiana ordynacji powinny uporządkować demokrację. Nie będzie drobnicy w Sejmie, bo jak nie dostaną pieniędzy, to nie będzie tam wielu małych partii.

Jeśli dzisiaj zostaniemy przy tym, co jest, to kolejne wybory wygra ten, kto ma więcej pieniędzy. Przy dzisiejszym zachowaniu się partii politycznych Ruch Narodowy może zdobyć poparcie ulicy. Mnie się to nie podoba, ale ja też nie zgadzam się z tym, co się w Polsce dzieje.

Warszawska ulica już dzisiaj chce referendum ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz–Waltz. Koniec prezydenta z PO w stolicy może być początkiem końca ugrupowania Donalda Tuska jako partii władzy?

Obwiniać Gronkiewicz-Waltz za to, że spadł deszcz? Mieć do niej pretensje, że Warszawa jest rozkopana i się buduje? Nie żartujmy. Na pewno nie wszystko robiła dobrze, ale zastanówmy się, jak pomagać dla dobra miasta, a nie robić awantury. Byłem skonfliktowany z Gronkiewicz-Waltz, ale teraz jej bronię. Jestem przeciwny odwołaniu prezydent Warszawy. Ona pozyskała i zainwestowała w stolice gigantyczne pieniądze. Jak nikt wcześniej.

Skoro o pieniądzach mowa,  czy powinniśmy wreszcie kupić nowe samoloty dla rządu?

Tak, bo to, czym lata rząd i prezydent, to dziadostwo. Oszczędzajmy na innych sprawach, ale nie na bezpieczeństwie władzy przedstawicieli Polski.

A czy przesadą jest, wydanie miliona złotych na ochronę prezesa PiS?

Nie jest przesadą. Będę tu bronił prawa do ochrony Kaczyńskiego. Ja go nie lubię, ale nie chciałbym, żeby mu się coś stało.  Kaczyński tyle sobie nagrabił i ma tyle grzechów na sumieniu, że może czuć się w niebezpieczeństwie.

Czy zgadza się pan z prezesem PiS, który na Jasnej Górze powiedział, że Kościół w Polsce jest dzisiaj w najgorszej sytuacji od czasów komunizmu?