To pytanie typu, kiedy przestał pan bić żonę. Dzisiejsze stanowisko SLD nie przesądza spraw taktyki powyborczej. Nie ja podejmuję decyzję w Sojuszu. O koalicjach zdecyduje wynik wyborów.
W jakich obszarach bliska jest panu polityka Jarosława Kaczyńskiego?
Ma rację Kaczyński, kiedy mówi o degradacji różnych branż gospodarki, np. przemysłu morskiego. Nieuchronna jest reforma OFE. Brak kontroli nad dochodami OFE był niedopuszczalny. Zgoda, że należy przywrócić bezpłatną służbę zdrowia. Ochrona zdrowia, to fundamentalna funkcja państwa. Człowiek musi mieć zagwarantowane przez państwo prawo i szansę do edukacji, poczucie bezpieczeństwa i spokojnej, godnej starości. Ekipa, która przełamie niemoc modernizacyjną i inercję biurokratyczną zapisze się pozytywnie w historii Polski. Państwo nie służy dzisiaj obywatelowi w momentach, w których obywatel najbardziej tego potrzebuje. Skandalem jest, że państwo, które ma 340 km wybrzeża, degraduje swoją gospodarkę morską. Jarosław Kaczyński słusznie woła o uratowanie przemysłu morskiego. Niech tylko coś z tego głośnego wołania wyniknie. Nie podoba mi się podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku, na zasadzie tylko jednego kroczku. Podniesienie wieku emerytalnego było systemowo uzasadnione, ale gdzie starsi ludzie mają pracować, jeśli będą mieli taki przymus?
Jeśli miałby pan stawiać pieniądze na zwycięzcę przyszłych wyborów parlamentarnych, to postawiłby pan na PiS, czy PO?
Badania pokazują, że Polacy chcą rządów silnej ręki. PO będzie nadal straszyć PiS-em, nie z realnego zagrożenia jakie mogą nieść rządy partii Kaczyńskiego, ale w obawie o pozycję własną. PiS ma dziś szansę na zwycięstwo w wyborach parlamentarnych. Inną sprawą jest dojście do władzy i stworzenie koalicji. Ruch Palikota i PSL mogą wypaść z Sejmu. SLD może mieć powyżej 15 proc. poparcia, a to już jest pozycja negocjacyjna przy tworzeniu koalicji.
PiS wciąż jest partią, która nie ma zdolności koalicyjnej?
To przeszłość. PiS się zmienia na korzyść. Partia Kaczyńskiego wyzbywa się fanatycznych wątków. Brak kwestii Smoleńska na konwencji PiS pokazuje, że partia Kaczyńskiego staje się ugrupowaniem rozsądnym i przewidywalnym. Platforma ma jeszcze szansę dźwignąć się przez najbliższe dwa lata, pod warunkiem, że rekonstrukcja rządu zrobi na opinii publicznej wrażenie. A wrażenie też ma duże znaczenie.
Schetyna w rządzie mógłby wzmocnić notowania zjednoczonej PO?
Media nadają Schetynie nadmierne znaczenie. Jedna osoba nie ma aż takiego znaczenia dla PO. Premier ma do wymiany co najmniej połowę ministrów. Nie chcę mówić których, żeby nikomu nie zrobić przykrości, ani suflować Tuskowi. Na pewno podzielenie się rządzeniem mogłoby pomóc premierowi po tym, jak Schetyna złożył mu hołd lenny. Pytanie czy Schetyna ukorzył się szczerze, czy wykalkulował to sobie. Wiem, że przywódcy tacy jak Tusk mają ograniczone poczucie wielkoduszności.
Jarosław Gowin działa na osłabienie PO?
Secesja Gowina może osłabić Platformę nawet o kilkanaście procent poparcia. Dla PO lepiej gdyby Gowin pozostał w partii, która dla wyborców mogłaby pozostać ofertą barwniejszą bo zróżnicowaną.
Partia Gowina ma szansę na przekroczenie progu wyborczego?
Partia Gowina i Wiplera może przekroczyć próg wyborczy. Ale nie Schetyna i Gowin są dla Tuska problemem.
Co jest największym problemem partii rządzącej?
Brak wizji i programu strategicznego dla Polski na najbliższe dwadzieścia lat. Cóż z tego, że jest spółka Polskie Inwestycje, która przez kolejne dwa lata będzie się dopiero kształtowała. Cóż z tego, że mamy plan elektrowni atomowej, skoro będzie kosztowała 50 mld zł, a doda do potencjału energetycznego kraju ledwie 3 proc. energii. Dotychczasowe 22 letnie dochody z prywatyzacji zostały roztrwonione. Siada dynamika inwestycji zagranicznych. Inwestorzy ograniczają swoje przedsięwzięcia w Polsce. Popyt wewnętrzny nie będzie pobudzany. Polacy trzymają w bankach 500 mld zł i ich nie wydają. Przedsiębiorstwa trzymają 190 mld zł i nie inwestują. Dlatego, że nie ma klimatu dynamicznej przyszłości, stabilnej polityki państwa, promocji małych i średnich przedsiębiorstw, kredytów dla mieszkalnictwa, dla którego nie ruszy się popyt wewnętrzny. Nawet w sprawie zabezpieczenia wkładu własnego na środki europejskie, dalej nie ma systemowego rozwiązania, które pozwoliłoby uniknąć degradacji wielu gmin, które nie mają środków na wkład własny. Z czego ma się wziąć rozwój i innowacyjność? Na pewno nie z samych badań nad innowacyjnością i rozwojem. Siada system szkolnictwa. Nie da się zadekretować, że od dziś Polska jest państwem innowacyjnym.
Jaka jest dzisiaj różnica między PiS a PO?
PO to partia republikańska i mieszczańska, która chce dać swoim wyborcom poczucie bezpieczeństwa. Tusk stara się nie drażnić Polaków, dlatego przedstawia często łagodniejszy obraz rzeczywistości. Tylko jest coraz mniej podstaw do nadziei dla Polaków. PiS to partia radyklana. Zdradza nawet objawy lewicowego podejścia do podstaw socjalnych życia Polaków.
Dlaczego społeczeństwo miałby zmienić optykę głosowania z prawicy na lewicę?
Wielu Polaków ma już dosyć obecnego wydania demokracji partyjnej i wodzowskiego charakteru partii. Wciąż powtarzam kolegom na lewicy, że SLD powinna być bardziej społecznie radyklana. Kryzys światowego kapitalizmu powinien działać na korzyść idei lewicy społecznej. A jakoś nie działa. SLD i cała lewica musi nieustannie szukać dotarcia do odczuć, sposobu myślenia obywateli o ich własnej przyszłości.
SLD i Europa Plus mogą jeszcze zewrzeć szyki przed wyborami?
Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego już nie. Ale współpraca wciąż jest możliwa przed wyborami parlamentarnymi. Zobaczymy. Aleksandrowi Kwaśniewskiemu mija fascynacja Palikotem. Sam lider Ruchu Palikota mocno się pogubił. W Europie Plus każdy chce być eksponowanym liderem.
Czy SLD i Europa Plus mogą poprzeć wspólnego kandydata na prezydenta Warszawy?
Jeśli byłby sensowny kandydat, to dlaczego nie. Póki co nie widzę poważnego kandydata.
Ryszard Kalisz?
Kalisz byłby dobrym kandydatem lewicy na prezydenta Warszawy.
A Piotr Guział?
Guział nie powinien kandydować na prezydenta Warszawy. Jest za młody i brakuje mu doświadczenia.
Pan będzie kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
To nie zależy tylko od mojej chęci. Nie wiem na ile liderom w partii będzie na tym zależało.