Reklama

Ukraina już nie działa na wyborcę

Platforma Obywatelska przestała zyskiwać ?na kryzysie ukraińskim. Notowania partii rządzącej ?od dwóch tygodni ?ani drgną.

Publikacja: 26.03.2014 00:56

Gdyby dziś odbyły się wybory parlamentarne, kandydaci Twojego Ruchu, Solidarnej Polski, Nowej Prawic

Gdyby dziś odbyły się wybory parlamentarne, kandydaci Twojego Ruchu, Solidarnej Polski, Nowej Prawicy czy Polski Razem nie zdobyliby mandatów.

Foto: Rzeczpospolita

Początkowo dzięki kryzysowi na Ukrainie partia Donalda Tuska znacznie zyskała w sondażach. Na przełomie lutego i marca poparcie dla niej w badaniu zrealizowanym dla „Rz" przez IBRiS Homo Homini wzrosło o 3 pkt proc., co pozwoliło niemal o połowę zmniejszyć stratę do prowadzącego PiS.

Ale najwyraźniej to paliwo już się wyczerpało. Od tamtego czasu poparcie dla PO nie drgnęło.

Pierwsze miejsce utrzymuje zatem PiS, na które w wyborach parlamentarnych dzisiaj zagłosowałoby 30 proc. badanych. Ale partia Jarosława Kaczyńskiego również nie zdobyła od ostatniego badania żadnych nowych zwolenników.

– Najwyraźniej wyborcy czekają na kolejne ruchy na scenie politycznej – komentuje Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Sondaż był realizowany od 20 do 22 marca, a więc nie odzwierciedla tego, jak wyborcy przyjęli inaugurujące kampanię do europarlamentu sobotnie przemówienia szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska, który postraszył możliwą wojną.

Reklama
Reklama

– Widać, że PO zamierza grać sprawą Ukrainy tak długo, jak się da, i jeżeli sytuacja w tym kraju nadal będzie zaogniona, to może się to udać – mówi Biskup. – Ale pojawia się pytanie o wiarygodność retoryki premiera, która została odwrócona o 180 stopni. A takie nagłe zmiany są niewiarygodne i nie przekładają się dobrze na sondaże. Dlatego sądzę, że kryzys na Ukrainie pozwoli Platformie co najwyżej obronić się przed dalszymi spadkami w sondażach, ale nie przyniesie jej zwycięstwa w najbliższych wyborach.

Wojciech Jabłoński, politolog z UW, dodaje, że jeżeli szef rządu sięga po straszenie w stylu: albo my, albo śmierć – to jest to przejaw kryzysu partii rządzącej.

Trzeci w rankingu SLD ma 10 proc. poparcia – o 1 pkt proc. mniej niż przed dwoma tygodniami. Biskup uważa, że to jest cena, którą Sojusz płaci za niezdecydowane stanowisko wobec Rosji. Ostatnią partią przekraczającą próg wyborczy jest PSL, które popiera 5 proc. badanych. Ludowcom nie zaszkodził świński kryzys i zmiana na stanowisku ministra rolnictwa.

Pozostałe partie nie miałyby dzisiaj szans na wprowadzenie swoich przedstawicieli do parlamentu. Twój Ruch popiera zaledwie 3 proc. ankietowanych, Nową Prawicę Janusza Korwin-Mikkego – 2 proc. (spadek o 2 pkt). Takie samo poparcie mają: Solidarna Polska i Polska Razem Jarosława Gowina. 18 proc. wybierających się na wybory ciągle nie wie, na kogo odda głos.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama