Piechociński pytany, czy Sienkiewicz, który był jednym z podsłuchanych polityków, powinien wyjaśniać tę sprawę, przyznał, że PSL ma wątpliwości. Jak dodał, minister Sienkiewicz powinien otrzymać bardzo krótki termin na wyjaśnienie sprawy podsłuchiwania polityków.
Lider PSL nie precyzuje, jaki termin powinien wchodzić w grę. Zaznacza jednak, że będzie o tym rozmawiał z partyjnymi liderami.Do spotkań ma dojść na początku przyszłego tygodnia. Po ich odbyciu wicepremier będzie jeszcze raz chciał omówić sprawę z premierem Donaldem Tuskiem.
Zdaniem Piechocińskiego, "politycznie do przyjęcia jest rozwiązanie, że to premier przejmuje nadzór nad służbami (zamiast Bartłomieja Sienkiewicza - red.)".
Dziś rano kilkunastu polityków PSL, w tym szef tej partii Janusz Piechociński, spotkało się, by porozmawiać o sytuacji po ujawnieniu przez "Wprost" nagrań rozmów szefa MSW i prezesa NBP. Ludowcy mają wypracować wspólne stanowisko partii wobec afery taśmowej.
Tygodnik "Wprost" opublikował w sobotę nagrania z rozmów szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką. Rozmowa dotyczyła wsparcia przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS.