Aktualizacja: 18.02.2015 19:32 Publikacja: 18.02.2015 18:02
Rz: Dlaczego ukraińscy żołnierze zostali wycofani z Debalcewa po kilku tygodniach walk?
Aleksej Arestowycz: Z powodu bierności dowództwa sztabu generalnego nasze jednostki znalazły się w sytuacji patowej. Władze w Kijowie stanęły przed dylematem: kontynuować wojnę na dużą skalę czy wycofać się i udowodnić Zachodowi, że to rosyjska strona łamie mińskie porozumienia. Prezydent Poroszenko wybrał drugą opcję, która z politycznego punktu widzenia wydaje się bardziej korzystna.
Jak na to zareagują wojskowi i rodziny tych, którzy stamtąd już nigdy nie wrócą?
Według ostatnich informacji zginęło tam około 300 żołnierzy. Stało się to m.in. z powodu błędnych decyzji dowódcy sztabu generalnego Wiktora Mużenki, który rozproszył ukraińskie siły, dzieląc brygady na kilka małych grup, co znacznie zmniejszyło ich gotowość bojową. Poza tym Mużenko skoncentrował całą władzę wokół siebie, zabierając ją dowódcom sektorów, batalionów i brygad. Z tego wszystkiego można wyciągnąć tylko dwa wnioski: albo robił to nieświadomie, albo jest zdrajcą. Kilku deputowanych oficerów już domaga się jego dymisji.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas