Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Maszyna leciała z Oslo. Zarejestrowana w Niemczech prywatna Cessna 560XL stanęła w płomieniach po lądowaniu na lotnisku w Aarhus.
Policja regionu Jutlandia Środkowa poinformowała, że na pokładzie znajdowało się 10 osób, w tym siedmiu pasażerów - czterech Amerykanów, dwóch Australijczyków i Brytyjczyk. Wszyscy opuścili maszynę o własnych siłach, nikt nie odniósł obrażeń.
- Pink nie było na pokładzie, był jej menadżer oraz część zespołu, biorąca udział w trasie. Wszystko skończyło się dobrze - powiedziała Kristin Svendsen, norweska promotorka Pink.
W środę Pink ma dać koncert w duńskiej miejscowości Horsens.