Dżihadyści żyją w cieniu Watykanu

50 tysięcy muzułmanów we Włoszech popiera tzw. Państwo Islamskie.

Aktualizacja: 02.07.2015 11:52 Publikacja: 01.07.2015 21:00

Dżihadyści żyją w cieniu Watykanu

Foto: 123RF

Korespondencja z Rzymu

Nikt nie kontroluje napływu wyznawców islamu do Włoch, a wśród tych, którzy już tu są, rosną zastępy fundamentalistów.

Druga co do wielkości gazeta Włoch, lewicowa „La Repubblica", od lat wspierająca politykę multi-kulti i umiarkowany islam, opublikowała sondaż wykonany wśród włoskich muzułmanów. Na tej podstawie dziennik z satysfakcją odnotował, że aż dziewięciu na dziesięciu mieszkających na półwyspie muzułmanów uważa kalifat i dżihadystów walczących w Syrii i Iraku za godnych potępienia terrorystów.

Skutek publikacji sondażu był jednak odwrotny od zamierzonego: pozostałe media uderzyły na alarm. Znawcy problemu wskazali, że po pierwsze – badania prowadzono jedynie wśród członków organizacji islamskich działających we Włoszech, a więc wśród zazwyczaj umiarkowanych, osiadłych tu od lat muzułmanów, ludzi w miarę zintegrowanych z włoskim społeczeństwem i wtopionych w nie.

Po drugie, wziąwszy pod uwagę, że we Włoszech legalnie mieszka ponad 1,6 mln muzułmanów (a nielegalnie dodatkowe 200–300 tysięcy), wyniki sondażu są porażające. Jeśli zdaniem 3,1 proc. badanych Państwo Islamskie stoi na straży prawdziwego islamu, oznacza to, że myśli tak aż 50 tys. włoskich muzułmanów. A kolejne 25 tys. (1,5 proc.) uważa, że Państwo Islamskie słusznie walczy o prawdziwie muzułmańskie wartości.

„Tylko jeden Allah wie, ilu tych ludzi to potencjalni żołnierze islamskiej wojny" – niepokoi się dziennik „Il Giornale".

Poza tym aż 70 proc. pytanych potępiło arabską wiosnę (serię rewolucji w krajach Bliskiego Wschodu i Maghrebu trwającą od końca 2010 roku), a 82 proc. uważa rozdział religii od państwa za błąd. Co więcej, 76 proc. uważa, że cierpią prześladowania religijne, gdyż włoskie władze nie zezwalają na budowę odpowiedniej liczby meczetów. We Włoszech istnieje ich dziesięć (w tym największy w zachodnim świecie w Rzymie), 60 centrów kultury islamskiej z meczetami i co najmniej 600 improwizowanych „domów modlitwy", choć mówi się i o tysiącu, bo zliczyć ich nie sposób. Włoskie służby praktycznie nie mają pojęcia, co się tam mówi i dzieje.

Do kilku dotarli z ukrytą kamerą włoscy dziennikarze arabskiego pochodzenia, udając wiernych. Okazało się, że imamowie szerzyli nienawiść do niewiernych, a szczególnie do Włochów.

Po serii ostatnich zamachów bojówkarzy tzw. Państwa Islamskiego w Europie Włosi bardzo poważnie traktują również internetowe groźby fanatyków o rychłym ataku na Włochy i Watykan. Ogromny niepokój wzbudza to, że ponad 100 tys. muzułmanów, którzy przybyli do Italii stateczkami z Libii, nie zostało zarejestrowanych przez włoskie władze i dosłownie rozpłynęło się w powietrzu: nie wiadomo gdzie są i co robią. Poza tym, jak alarmuje włoska prasa, pasażerowie statków zawijających z Tunezji na Sycylię (a także ich bagaże) praktycznie nie są kontrolowani.

Jak dotąd do zamachów islamistów nie dochodziło we Włoszech, ale w ciągu ostatnich dziesięciu lat włoskim służbom udało się udaremnić aż 13.

Włosi obawiają się islamskich przybyszy. Muzułmańskiemu zagrożeniu poświęcone są najważniejsze programy publicystyczne włoskich telewizji. Posługująca się antyimigranckimi hasłami Liga Północna zdobywa sobie coraz większe poparcie i jest w tej chwili najpopularniejszą partią włoskiej centroprawicy. Coraz częściej słychać, że skoro papież Franciszek tak kocha imigrantów, niech ich sobie weźmie do Watykanu.

Jakby na potwierdzenie tych obaw, w środę włoska policja zatrzymała dwóch Marokańczyków, którzy planowali zamachy w Italii, i zlikwidowała stawiającą sobie te same cele oraz rekrutującą ochotników na świętą wojnę do Syrii dziesięcioosobową siatkę z Toskanii.

Chodzi o dwie mieszkające tam skoligacone ze sobą rodziny – włoską i albańską. Włoszka Maria Giulia Sergio poślubiła niedawno albańskiego wyznawcę islamu. W tej chwili oboje są w Syrii. Albańczykowi towarzyszy jeszcze matka i wuj. Z przechwyconych przez policję e-maili wynika, że wybierają się tam również siostra i rodzice Włoszki, też nawróceni na islam. Maria (teraz Fatima) jest znakomicie znana włoskim telewidzom. Występowała w zeszłym roku w wielu programach, zachwalając burkę i islam. Teraz ćwiczy strzelanie i marzy o męczeńskiej śmierci.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!