„Jako uczony pracował nad nowymi metodami leczenia, jako lekarz z niespotykaną energią, odwagą i entuzjazmem starał się ratować nawet najciężej chorych, jako polityk zabiegał przede wszystkim o system ochrony zdrowia dający lepszą ochronę pacjentom" – tak brzmi fragment uchwały przyjętej jednogłośnie w marcu zeszłego roku przez Senat z okazji dziesiątej rocznicy śmierci Zbigniewa Religi.
Urodził się 16 grudnia 1938 r. we wsi Miedniewice koło Żyrardowa. Studiował na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Warszawie. W 1966 r. rozpoczął pracę w Szpitalu Wolskim w Warszawie, gdzie pracował do 1980 r., uzyskując specjalizację w dziedzinie chirurgii. W listopadzie 1985 r. kierowany przez niego zespół dokonał pierwszego w Polsce udanego przeszczepienia serca. I to w warunkach, które dalekie były od zachodnich standardów.
Dwa lata później – podczas jednej z kolejnych operacji – Zbigniew Religa znalazł się na słynnym zdjęciu wykonanym dla magazynu „National Geographic" przez Jamesa Stanfielda. Fotografia trafiła do grona stu najlepszych zdjęć wszech czasów. Widać na niej Religę, siedzącego przy stole operacyjnym, na którym leży zoperowany przez niego pacjent. W tle z kolei widać asystenta Religi, który po wielogodzinnej operacji zasnął ze zmęczenia w kącie sali.
Kilka lat później Religa powołał do życia Fundację Rozwoju Kardiochirurgii, która zajmuje się wdrażaniem innowacyjnych metod leczenia chorób serca, a także działalnością naukowo-badawczą. W trakcie swojej kariery zawodowej wyszkolił wielu kardiochirurgów. Jego karierę przerwał złośliwy nowotwór płuc. W jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że śmierci się nie boi. „Moje przemyślenia są proste: nie ma człowieka, który by nie umarł. Skoro jest to nieodwołalne i nieodwracalne, to nie ma się czego bać" – uzasadniał. Zmarł 8 marca 2009 roku.
Był pionierem polskiej kardiochirurgii nie tylko z uwagi na pierwszy przeszczep serca. Przeprowadzał również inne, specjalistyczne zabiegi, pracował też nad stworzeniem zastawki biologicznej i prototypu sztucznego serca.