Błaszczak: Żaden z polskich żołnierzy nie ucierpiał w Iraku

Szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że polscy żołnierze nie ucierpieli w nocnych atakach rakietowych na bazy Al Asad i Irbil.

Aktualizacja: 08.01.2020 06:22 Publikacja: 08.01.2020 06:15

Błaszczak: Żaden z polskich żołnierzy nie ucierpiał w Iraku

Foto: AFP

Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej wystrzelił kilkanaście rakiet balistycznych w kierunku dwóch baz w Iraku, w których stacjonują amerykańscy żołnierze.

Irańska telewizja państwowa, cytując podała, że był to "pierwszy krok" podjęty przez Iran w ramach zemsty za śmierć gen. Kasema Sulejmaniego. Według nieoficjalnych informacji w ataku nie zginął żaden żołnierz USA - zginąć miało jednak dwóch Irakijczyków.

"Żaden z polskich żołnierzy w Iraku nie ucierpiał po atakach rakietowych na bazy Al Asad i Irbil. Jesteśmy w stałym kontakcie z dowódcą Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku" - poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Czytaj także: Doradca prezydenta Iranu grozi USA "wojną na pełną skalę"

"Ostrzegamy sojuszników USA, którzy udostępniają bazy terrorystycznej armii, że każde terytorium, z którego zostanie przeprowadzony agresywny atak na Iran, zostanie zaatakowane" - podała irańska agencja informacyjna IRNA, cytując komunikat Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

Do ataków doszło kilka godzin po tym, jak sekretarz obrony USA, Mark Esper, powiedział na konferencji prasowej, że Waszyngton szuka "dyplomatycznego rozwiązania", które wymaga jednak "deeskalacji od Iranu".

Wojsko
Wojsko milczy o incydencie nad wsią Szaleniec
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wojsko
Rosjanie wystrzelili pociski. Polska poderwała myśliwce
Wojsko
Pilot MiG-a-29, który spowodował „incydent lotniczy”, wrócił za stery
Wojsko
Czy wojsko przyjmie ochotnika z kategorią D?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wojsko
Wojsko szkoli samorządy z zarządzania kryzysowego. Wyciągamy wnioski po powodzi