Jeśli ktoś po środowej przecenie złotego mógł mieć obawy o kondycję naszej waluty, czwartkowe wydarzenia rynkowe powinny go przynajmniej chociaż trochę uspokoić. Złoty znów bowiem zyskiwał na wartości. Po południu w relacji do dolara nasza waluta zyskiwała około 0,5 proc. i tym samym dolar znów był wyceniany poniżej 4 zł. Euro taniało z kolei 0,2 proc i jego wycena spadła do poziomu 4,16 zł.
W czwartek złoty był podatny przede wszystkim na globalne ruchy dolara. Ten bowiem zaczął znów tracić na wartości, a efekty tego było widać na przykładzie pary EUR/USD, która znów zaczęła się zbliżać do poziomu 1,05. Praktycznie bez echa, z perspektywy złotego, przeszły zaś dane z polskiej gospodarki w tym m.in. te dotyczące rynku pracy.