Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 05:35 Publikacja: 23.07.2024 16:37
Foto: Adobe Stock
Wtorek stał pod znakiem odwrotu kapitału od polskich aktywów. Wyraźne spadki widzieliśmy na GPW. Towarzyszyła im także przecena złotego. Tutaj, co prawda, nie było widać jakichś znaczących spadków, ale mimo wszystko po południu złoty tracił wobec głównych walut.
Po południu w stosunku do euro nasza waluta osłabiała się o około 0,2 proc. i wspólna waluta była wyceniana na 4,28 zł. O 0,3 proc., do poziomu 4,43 zł, drożał też frank szwajcarski. Największy ruch widzieliśmy jednak w przypadku pary USD/PLN. Ta rosła po południu o około 0,5 proc. sięgając blisko 3,95 zł. Słabość złotego przede wszystkim względem dolara, ale też i innych walut, jest „usprawiedliwiona też globalną siłą amerykańskiej waluty”. Para EUR/USD po południu zeszłą do poziomu 1,085. Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ, jednak uspokaja. – Ruchy nie są jednak wiążące i sporo zależeć będzie od trwającego sezonu wynikowego w USA, który rozpatrywany będzie przez pryzmat utrzymania obecnych, wysokich wycen na rynkach — podkreśla Ryczko.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Kryzy polityczny we Francji bije w notowania euro, a rykoszetem obrywa złoty.
Po mocnych wahaniach z końcówki zeszłego tygodnia złoty ustabilizował się, co oznacza ograniczone zmiany notowań...
Chiński rząd rozważa wydanie pozwolenia na stworzenie stablecoinów (tzw. stabilnych kryptowalut) opartych na jua...
Złoty w czwartkowy poranek tracił na wartości. Znów we znaki daje się nieco mniejszy dolar.
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Złoty w środę po południu odrobił poranne straty. To jednak nie musi oznaczać końca emocji rynkowych.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas