Aplikacja mObywatel jest dostępna od 2017 r., jednak wiele placówek i urzędów nie uznawało dokumentów cyfrowych dostępnych w tej aplikacji. Teraz to się zmieni i już wkrótce w Polsce prawo jazdy, dowód osobisty, legitymacja szkolna czy studencka w aplikacji mObywatel będą honorowane przez państwo na równi z dokumentami w tradycyjnej formie.
To pierwsza w Polsce ustawa poświęcona aplikacji. - Sejm przyjął ustawę zdecydowaną większością głosów (436 posłów za), za co bardzo dziękuję. To świadczy o tym, że cyfryzacja usług publicznych jest potrzebna, a społeczeństwo oczekuje tych zmian. Czeka nas rewolucja cyfrowa, na której wszyscy skorzystamy: dowód osobisty w smartfonie będzie tak samo ważny jak ten plastikowy – mówi Adam Andruszkiewicz sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Cyfrowy dokument tożsamości to nie jest dowód osobisty w postaci elektronicznej – to zupełnie nowy dokument (funkcjonujący niezależnie od dowodu osobistego), którym będziemy mogli posługiwać w kraju. - Ten elektroniczny dokument będzie powszechnie respektowany – w urzędach, bankach i w każdym miejscu, gdzie załatwiamy nasze sprawy i musimy pokazać dokument tożsamości. Teraz będziemy mogli posłużyć się też aplikacją mObywatel – wyjaśnia minister Andruszkiewicz.
Co istotne, cyfrowym dokumentem tożsamości nie będziemy mogli posłużyć się przekraczając granicę kraju (tu wciąż wymagane będzie okazanie dowodu osobistego w postaci tradycyjnej albo paszportu) oraz wnioskując o dowód osobisty.
Każdy użytkownik będzie informowany o zmianie danych w rejestrach państwowych, z których pobierane są dane do cyfrowego dokumentu tożsamości, oraz konieczności aktualizacji tych danych.