W zasadzie zawsze. Strony mają bowiem obowiązek przedstawiania dowodów. Jeśli tego nie uczynią, mogą przegrać sprawę. Jest jednak pewna grupa postępowań, w których strony – jeśli nie powołają na czas znanych sobie dowodów – utracą prawo uczynienia tego w terminie późniejszym. Sąd takie dowody pominie, co może doprowadzić do tego, że przegramy, choć de facto mamy rację.
Obowiązek powołania wszystkich dowodów i podania sądowi wszystkich faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy – zwany fachowo prekluzją dowodową – istnieje np. w postępowaniu w sprawach gospodarczych. Obejmuje on zarówno pozew, jak i odpowiedź na pozew. Wszystkie dowody musi również powołać składający sprzeciw albo zarzuty od nakazu zapłaty. Również w postępowaniu uproszczonym prekluzja obejmuje pozew i odpowiedź na pozew. To nie wszystko. Stronę reprezentowaną przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa przewodniczący składu sądowego może zobowiązać do złożenia w wyznaczonym terminie pisma przygotowawczego, w którym strona jest obowiązana do powołania wszystkich twierdzeń, zarzutów i dowodów pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku dalszego postępowania. Wszystkie zarzuty należy też przytoczyć w powództwie przeciwegzekucyjnym.
Podstawa prawna: art. 207 § 3, art. 479
12
, art. 479