Zasada jest taka, że w trakcie procesu tymczasowo koszty za stronę zwolnioną od nich ponosi Skarb Państwa. Jednak w orzeczeniu kończącym postępowanie sąd ma obowiązek rozstrzygnąć o kosztach. Innymi słowy musi zdecydować, czy ktokolwiek – a jeśli tak, to kto i w jakiej wysokości – powinien zostać obciążony nieuiszczonymi kosztami sądowymi.

W praktyce najczęściej kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, sąd obciąży przeciwnika. Oczywiście jeżeli istnieją do tego podstawy. Wynika tak z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Nie ma sensu składać wtedy zażalenia na rozstrzygnięcie sądu, bo i tak niczego to nie zmieni.