Nowym prezesem Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego został Piotr Patkowski, dotychczasowy wiceminister finansów. Według informacji na stronie internetowej PANA datą powołania była sobota 11 listopada, choć podano to do wiadomości dopiero w poniedziałek 14 listopada. Patkowski zastąpił na tym stanowisku Marcina Obronieckiego.
Według ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie prezesa powołuje na czteroletnią kadencję minister finansów. Jednym z warunków nominacji jest posiadanie „autorytetu, wiedzy oraz doświadczenia w zakresie sprawowania nadzoru nad wykonywaniem zawodu biegłego rewidenta, które dają rękojmię prawidłowego wykonywania zadań”. Tak przewiduje art. 94d ust. 2 pkt 6 ustawy.
Tymczasem w biografii 32-letniego Patkowskiego próżno szukać doświadczeń związanych bezpośrednio z audytem czy rewizją finansową. Z wykształcenia jest prawnikiem, przez dwa i pół roku był wiceministrem finansów. Pracował też w zespole programowania prac rządu, był też wiceprzewodniczącym Rady Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Zajmował się prawami prawnymi w kancelarii premiera oraz w resortach energii i rozwoju.
To jakiś żart – tak nieoficjalnie mówią o tej nominacji doświadczeni biegli rewidenci, pytani przez „Rzeczpospolitą”. Zwracają uwagę, że brak kwalifikacji może przemawiać za odwołaniem prezesa PANA w trakcie kadencji z powodu wadliwej nominacji. Ustawa mówi o „utracie autorytetu dającego rękojmię prawidłowego wykonywania zadań” jako jednej z przyczyn możliwego odwołania.
Odchodzący prezes Marcin Obroniecki, według oficjalnych informacji z biura prasowego PANA, zrezygnował ze stanowiska przed końcem kadencji. Na swoim wpisie na portalu LinkedIn wspomniał: „Teraz czas na nowe zadania i wyzwania – jeżeli ktoś o czymś wie lub słyszał, proszę o sygnał!”. Może to sugerować, że dymisja była wymuszona – mówi się w środowisku audytorskim.