Brytyjski Prudential chce wydać w Polsce co najmniej 150 mln zł w ciągu najbliższych trzech lat oraz zatrudnić 1200 osób. Takie plany ma Abhishek Bhatia, który zarządzać będzie polskim oddziałem ubezpieczyciela. Na początku 2013 r. firma ruszy ze sprzedażą polis na życie. Na naszym rynku działać będzie w formie oddziału.
– Rozpoczęcie działalności w kraju, którego gospodarka wyróżnia się obecnie na tle Europy, jest dla nas unikalną szansą. Przed II wojną światową Prudential wypracował sobie w Polsce wysoką pozycję i doskonałą renomę. Wierzymy w powtórzenie tego sukcesu – mówi Rob Devey, prezes Prudential UK & Europe. Sprzyjać temu mają m. in. czynniki demograficzne.
Do roku 2020 Polacy należący obecnie do grupy wiekowej 30–50 lat i będący głównymi nabywcami ubezpieczeń na życie stanowić będą 29 proc. ogółu populacji w Polsce, prognozuje Euromonitor International.
Strach o pracę
Mimo że firma consultingowa Milliman szacuje, że rynek ubezpieczeń z regularną składką w Polsce utrzyma przez najbliższe pięć lat tempo wzrostu na poziomie 10 proc. rocznie, już działający na rynku ubezpieczyciele mają inne zdanie.
– Jeśli ktoś patrzy na polski rynek w długiej perspektywie, 15–20 lat, to faktycznie należy spodziewać się dobrych wyników. Jednak w przypadku, gdy rezultaty miałyby być osiągnięte w ciągu pięciu lat, nie wróżę sukcesu – mówi Dariusz Krzewina, prezes PZU Życie.