Mogą one dotyczyć zarówno sfery finansowej, jak i ochrony zdrowia czy skutków przestępczości. To wynik badania, jakie przeprowadziła ubezpieczeniowa grupa RSA.
Badanie dotyczyło poczucia ryzyka i zagrożeń życiowych, związanych z następującymi typami zagrożeń: przestępczość, zdrowie osobiste, finanse osobiste, zmiany środowiskowe i klimatyczne, czynniki instytucjonalne, takie jak np. korupcja czy kryzys finansów państwa.
W kategorii przestępczości wyniki pokazują, że aż jedna piąta Polaków akceptuje życie ze świadomością zagrożeń wynikających z prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu przez siebie i innych. Jednocześnie prawie połowa polskich rodziców w wieku 35-44 lata obawia się, że ich dzieci mogą mieć styczność i używać narkotyków, a 32 proc. wszystkich rodziców, uważa, że ich pociechy piją alkohol. Jest to najwyższy odsetek spośród wszystkich badanych krajów.
- Z badania wynika także, że ponad jedna trzecia respondentów z Polski w wieku 35-44 obawia się utraty pracy, większe obawy wyrażają tylko Chińczycy - zauważa Roger Hodgkiss, wiceprezes Link4. Znacznie mniej osób boi się przymusowego bezrobocia w młodszej części społeczeństwa: wśród osób w wieku 25-34 obawy takie ma tylko 18 proc. respondentów.
W kategorii zmian środowiskowych i klimatycznych zaledwie 5 proc. Polaków obawia się, że zniszczenie środowiska naturalnego może mieć wpływ na zdrowie ich dzieci. - Świadomość zagrożeń związanych ze zmianami w środowisku naturalnym jest w Polsce najniższa w porównaniu w innymi przebadanymi krajami - zauważa Roger Hodgkiss . Co znamiennie, ponad jedna trzecia respondentów uważa, że nic w związku z czynnikami klimatycznymi nie może być zrobione. Nie mniej niepokojące są wyniki w kategorii czynników instytucjonalnych. 55 proc. z nas ma świadomość, że nie może nic zrobić by zmniejszyć korupcję, a odsetek ten rośnie do 82 proc. wśród osób, które jeszcze nie założyły rodziny.