Tylko w listopadzie fundusz na inny zamieniło 130,7 tys. osób – wynika z danych uzyskanych w ZUS. To nieco więcej niż w sierpniu (w roku odbywają cztery sesje transferowe, gdy oszczędności osób są przenoszone do nowych OFE). Ale teraz mniej osób zmieniło fundusz niż w czasie rekordowych sesji transferowych (ponad 160 tys. osób).
Niespecjalnie spełniły się przepowiednie, że pod koniec roku można spodziewać się rekordowych transferów klientów. Widać, że sprzedawcy OFE w związku z zakazem aktywnego pozyskiwania klientów, który ma obowiązywać od 2012 r., choć wciąż dość aktywni, postanowili znaleźć też nowe zajęcie. Zmniejsza się zresztą także liczba akwizytorów.
W całym 2011 r. fundusz na inny zmieniło w sumie 573,6 tys. osób. To o prawie 30 tys. mniej niż w 2010 r. (603,4 tys.).
Fundusz Axa jest liderem tegorocznych transferów, podobnie jak w latach poprzednich (od 2005 r.). Saldo transferów (liczba przychodzących klientów minus liczba odchodzących) w przypadku tego OFE przekracza 58 tys.
– To efekt przyjętej strategii bycia aktywnym na rynku akwizycji i założonego planu zdobycia 1 mln klientów. W sytuacji kiedy zmieniły się ramy prawne, nasz model biznesu też musiał się zmienić i stąd też dużo mniejsza nasza aktywność w drugiej połowie roku – tłumaczy Robert Garnczarek, prezes Axa PTE.