Stanisław D. spędził w różnych więzieniach, m.in. w Rzeszowie i Rawiczu, równo sześć lat. Za przynależność do Armii Krajowej oraz organizacji Wolność i Niezawisłość skazywały go w latach 50. ubiegłego wieku Wojskowy Sąd Rejonowy w Rzeszowie oraz Najwyższy Sąd Wojskowy.
W grudniu 1991 r. sąd w Rzeszowie uznał tamte wyroki za nieważne. Wówczas żona Stanisława D., Katarzyna, wystąpiła do sądu o odszkodowanie i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę z tytułu skazania jej męża.
Otrzymała 1/3 zasądzonego odszkodowania, czyli 17,7 tys. zł (ówczesne 177 mln zł). Tymczasem synom Stanisława D. pozostałych 2/3 nie wypłacono. Rzeszowski sąd uznał, że ich wniosek o dopuszczenie do sprawy został wniesiony po terminie.
Obecnie przed rzeszowskim sądem bracia domagają się wypłacenia należnych im 2/3 przyznanego w 1993 r., ale niewypłaconego odszkodowania. Biorąc pod uwagę obecną wartość złotego oraz liczone od 1993 r. odsetki, każdy z nich może dostać prawie 1,9 mln zł.
—cyran, pap