Zarzucają oni władzom zaniedbania w nadzorze budowlanym, które przyczyniły się do katastrofy.
Pokrzywdzonym pozostaje teraz dochodzenie roszczeń w pozwie zbiorowym. Przypomnijmy, że w styczniu Sąd Najwyższy uznał ich pozew zbiorowy za dopuszczalny, choć niższe instancje im tego odmawiały. Od czasu katastrofy zapadło już jednak wiele wyroków w indywidualnych sprawach, które zasądzają bliskim ofiar i bezpośrednio poszkodowanym odszkodowania.