„W kilku incydentach zarówno w sektorze transportu jak i poza nim e-papierosy przegrzewały się, albo zajmowały się ogniem, gdy przypadkowo został uaktywniony element grzewczy" — stwierdził FAA w ostrzeżeniu skierowanym do przewoźników powietrznych. Urząd zalecił liniom, by informowały podróżnych o zabieraniu takich papierosów w bagażu ręcznym do kabiny zamiast z odprawianym bagażu zasadniczym, bo mogą doprowadzić do poważnego pożaru podczas lotu. Papierosy elektroniczne mają wkłady na baterie wytwarzające nikotynową parę.
„Urząd zachęca linie lotnicze do informowania o tej nowej polityce pasażerów możliwie jak najszerzej za pośrednictwem własnych witryn internetowych, komunikatów prasowych, przy sprzedaży biletów, podczas odpraw na lotnisku i innymi istniejącymi sposobami, aby podróżni byli świadomi przepisów o niebezpiecznych materiałach i o postępowaniu z nimi" — stwierdza komunikat FAA.