Zdecydowana większość używanych samochodów, jakie trafiły w ubiegłym roku do Polski z zagranicy, ma za sobą wypadkową przeszłość. Z obejmującego 2024 rok raportu zajmującej się badaniem historii pojazdów firmy carVertical, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, wynika, że w przypadku aut z rynku amerykańskiego – to czwarte pod względem wielkości źródło prywatnego importu, a trzecie z uwagi na liczbę wygenerowanych raportów dla polskich użytkowników – uszkodzonych było 93,6 proc. pojazdów. Wśród samochodów sprowadzanych z Niemiec – ich udział w raportach carVertical przekraczał jedną trzecią – wypadki lub kolizje miało za sobą 86,6 proc. W autach z Belgii będącej także popularnym kierunkiem dla importerów odsetek okazał się jeszcze wyższy – 88,3 proc., a wśród tych sprowadzanych ze Szwajcarii sięgnął 90 proc.