6 grudnia Mikołaj przynosi tradycyjnie prezenty hiszpańskim dzieciom. Tym razem to pracownicy naziemni od obsługi bagaży zafundowali dorosłym „prezent”: 4-dniowy strajk w okresie masowych podróży świątecznych w tym kraju. Strajk zmusił Iberię i jej filie Iberia Express i Air Nostrum do odwołania 444 rejsów (270 Iberii, 64 Iberia Express i 110 Air Nostrum), dotyczących 45 641 podróżnych., a partnerów tej grupy do odwołania 300 lotów.
Przewoźnik poinformował, że dla 92 proc. zainteresowanych znalazł rozwiązanie: poróżni zostali przebukowano na inne loty, daty i godziny albo otrzymali zwrot pieniędzy za bilety. Odszkodowanie za odwołany lot wynosi od 250 do 600 euro zależnie od długości lotu, może zostać zmniejszone o połowę, jeśli przewoźnik zaproponuje w ciągu do 4 godzin inny lot zastępczy.
Czytaj więcej
Powrót koniunktury na rynku lotniczych przewozów pasażerskich znalazł odzwierciedlenie w wynagrodzeniach prezesów linii europejskich. Średnia podwyżek sięga 50 proc.
Strajk pracowników naziemnych dotknął także innych przewoźników: Vuelinga, Lufthansę, Turkish Airlines, Wizz Aira i Aer Lingus
Pierwszego dnia strajku z 483 lotów przewidzianych przez grupę Iberii wykonano 340. Rano na lotniskach w Barcelonie i Bilbao panował chaos — podał związek USD, a opóźnienia dotyczyły lotów we wszystkie kierunki, podobnie lotów przybywających bez bagaży, które piętrzyły się później na taśmach odbioru. Iberia zapewniła,. że bagaże nie wysłane razem z podróżnymi trafią jak najszybciej do lotnisk docelowych. Zdarzało się, że wynajmowała ciężarówki, aby je doręczyć do celu, np. z Bilbao na lotnisko Barajas w Madrycie.