- Trochę jeszcze za wcześnie na wywieszanie flagi zwycięstwa z okazji wcześniejszych dostaw. Skupiliśmy jednak na tym całą uwagę i jeśli uda się nam, a nasi klienci będą w stanie dostosować się, to tak będzie — stwierdził szef pionu finansowego koncernu, Greg Smith na konferencji w Seattle dla inwestorów.
Samolot wąskokadłubowy nowej generacji wykonał w ubiegłym tygodniu pierwszy próbny lot stwarzając możliwość odbioru takiej maszyny przez pierwszego klienta: Southwest Airlines.
Boeing planowo przygotowuje zwiększenie rytmu produkcji dreamlinerów do 12 sztuk miesięcznie w tym roku, w proporcji 70 proc. większych i rentowniejszych 787-9 i 30 proc. 787-8. Ten rok będzie rokiem przejściowym., bo zmaleją dostawy B737 i produkcja jumbo jetów B747-8 z 12 do sześciu rocznie z powodu malejącego popytu.
Koncern będzie natomiast zwiększać produkcję B737 MAX do czasu uzyskania przez niego certyfikacji w 2017 r. i wtedy będzie mógł przystąpić do wydawania ich klientom. Podobnie postąpi z B767 przewidzianymi do dostaw w 2017 r.
Koncern dostrzega w dalszym ciągu duży popyt na nowe samoloty mimo spadku cen paliwa, taniejących samolotów używanych i wolniejszego wzrostu gospodarki na świecie.