Reklama

Lotniska w Radomiu nie ożywią politycy

Nie uratują go czartery, a biznes stamtąd nie poleci – mówi o nowym radomskim lotnisku Zbigniew Sałek, członek zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Menadżerów Lotnictwa w Waszyngtonie, były prezes PPL i PAŻP

Publikacja: 29.04.2023 17:13

Zbigniew Sałek

Zbigniew Sałek

Foto: Rzeczpospolita

Na otwarciu lotniska w Radomiu w czwartek premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że ma ono ogromny sens gospodarczy. Pan też się cieszy z jego otwarcia?

Otwierając lotnisko w Radomiu dołączyliśmy do najbogatszych krajów, które w pobliżu swoich stolic mają po kilka lotnisk, jak w przypadku Paryża czy Londynu. Warszawa, licząc Okęcie, Modlin i Radom, ma teraz trzy lotniska. Skoro więc rośniemy w liczbie lotnisk, to pewnie trzeba się cieszyć.

A na serio: czy lotnisko w Radomiu rzeczywiście jest potrzebne?

Jeśli w danym kraju jest duża mobilność społeczeństwa, to określający ją współczynnik mobilności, który pokazuje łączną liczbę podróżnych korzystających tam z połączeń lotniczych także jest wysoki: na poziomie 4 – 5, a nawet więcej. Wtedy lotnisko ma szanse rozwoju. W Polsce jednak ta mobilność, choć rośnie, to wciąż jest niska, na poziomie 1,3 - 1,4. Przyjmuje się, że lotnisko jest opłacalne przy co najmniej milionie pasażerów rocznie. Radom, przynajmniej na razie, nie ma szans generować takiego ruchu. Będzie to więc lotnisko deficytowe. Weźmy też pod uwagę, że w lotnictwie jest kryzys, a ludziom maleją dochody, przez co ograniczają podróże samolotami.

Czytaj więcej

Lotnisko w Radomiu otwarte. Darmowy parking i specjalny autobus z Warszawy

Rządzący argumentują, że radomskie lotnisko przyczyni się do rozwoju regionu.

Ten teren w ogóle nie jest przygotowany do obsługi ruchu lotniczego. Radom to byłe lotnisko wojskowe, z pewnymi problemami, które nie może obsługiwać dużych samolotów. Nie przyjmie samolotu z USA czy dalekiej Azji. Jest problem z dojazdem do niego. Nie sądzę, by np. ktoś z Warszawy chciał lecieć do Paryża przez Radom.

Ale rząd w piątek chwalił otwarcie odcinka wylotówki S7 z Warszawy. Do Radomia dojedziemy więc szybciej.

Dojazd do lotniska, który zajmuje godzinę, jest niekorzystny. Choć w Londynie też może zabrać podobną ilość czasu, to jednak kursuje tam kolejka, dotarcie jest łatwiejsze, przy tym miasto jest ogromną aglomeracją. Podobnie w wypadku Paryża czy Brukseli: do ich lotnisk dojedziemy sprawniej. Biznes do Radomia nie będzie jeździł, bo nie będzie chciał tracić czasu, a przy tym nie miałby wyboru, co do kierunków podróży.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Trasa S7 otwarta. Szybszy wyjadz z Warszawy w kierunku Krakowa

Atutem radomskiego lotniska mogą być niskie stawki dla przewoźników. Czy to pomoże?

To pasażer decyduje skąd chce lecieć, to on ma przyjechać na lotnisko. Jeśli ktoś z Warszawy stwierdzi, że będzie tracił czas na dojazd do Radomia, poleci z Okęcia. Region Radomia nie jest zbyt bogaty, nie będzie tam dostatecznej liczby chętnych, którzy zapełniliby lotnisko. Ponadto nie tak daleko od Radomia jest lotnisko w Lublinie, już rozwinięte, z lepszym zapleczem i lepszymi parametrami technicznymi, nawet już z pewną tradycją. Tanie linie lotnicze nie widzą w Radomiu potencjału.

Jeden z posłów partii rządzącej przekonywał, że skoro Polacy lubią latać na wczasy do Egiptu i Turcji, to z Radomia będą tam mieć bliżej niż z Warszawy. Więc może biura podróży wezmą to pod uwagę?

Owszem, jeden z touroperatorów zadeklarował, że będzie stamtąd organizował letnie wycieczki do Turcji. Ale lotnisko przynosi dochody wtedy, gdy ruch jest przez cały rok. Czartery, których klienci kupują na lotnisku kanapkę i latają raz w roku, nie uratują żadnego lotniska. Potrzebne są loty regularne, a w Radomiu nie ma wielkiego biznesu, który latałby po Europie i świecie z lokalnego lotniska. Co prawda, LOT zdecydował się organizować z Radomia kilka połączeń. Ale zobaczymy na jak długo, jeśli będzie na tym tracił.

Gdyby prognozować potencjał Radomia do innych lotnisk w Polsce, gdzie pan by go umieścił?

Na razie nawet poniżej poziomu Szyman na Mazurach. Są one głównie atrakcją letnią, przyciągając urlopowiczów z Krakowa, Wrocławia czy Niemiec, ale teraz lotnisko w Szymanach ożywili Amerykanie. Więc jest ono ważne przynajmniej z wojskowego punktu widzenia.

Czy to znaczy, że lotnisko w Radomiu będzie takim gospodarczym sukcesem jak przekop przez Mierzeję Wiślaną?

Na razie trudno odpowiedzieć. Nie wiadomo, jaka będzie polityka w ramach Centralnego Portu Lotniczego. Jeśli CPK zdominuje wszystkie porty i tylko jego przedstawiciele będą negocjować ze wszystkimi liniami lotniczymi obłożenie dla pozostałych lotnisk, to wróci stare, co byłoby klęską. Można co prawda na siłę lansować Radom, ale to lotnisko ma złe położenie i nie ma aglomeracji mogącej napompować ruch pasażerski. Więc na dziś nie ma możliwości, by ktoś mógł zagwarantować rozwój tego lotniska. Każdy woli skorzystać z Warszawy.

Zbigniew Sałek jest członkiem zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Menadżerów Lotnictwa IAAE w Waszyngtonie, a także byłym prezesem Polskich Portów Lotniczych i Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Transport
Premier Donald Tusk: To już nie pilnowanie łąki. Co zrobiono w Porcie Polska?
Transport
Jak PPL będzie finansował CPK. Docelowo udziały wzrosną z 49 do 100 proc.
Transport
Premier Tusk ogłasza nową nazwę CPK. Teraz lotnisko w Baranowie to „Port Polska”
Transport
Brama lotnicza do Europy Środkowej niepotrzebna. Przeszkodziło CPK?
Transport
Linia metra M2 zostanie przedłużona. Trzy nowe stacje w Ursusie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama