W odpowiedzi na przesłane przez Rzeczpospolitą pytania Eurocontrol wskazuje, że jeżeli nie dojdzie do porozumienia na linii PAŻP – kontrolerzy ruchu lotniczego, to wysoce możliwe jest, że od 1 maja Urząd Lotnictwa Cywilnego wdroży program odwoływania części lotów z i do Polski, przy wsparciu europejskiej Agencji, a o około 300 zmniejszy się liczba lotów przez Polską przestrzeń powietrzną.
- Od 1 maja polski ULC wdroży program odwoływania lotów, aby znacznie ograniczyć liczbę lotów do i z polskiej przestrzeni powietrznej. Zostanie to dokonane przy wsparciu managera sieci Eurocontrol i przy uwzględnieniu liczby dostępnych kontrolerów ruchu lotniczego oraz planowanych lotów. Rozpoczęto dyskusje na temat sposobu realizacji tego programu – wskazuje Agencja i dodaje:
- Obecnie każdego dnia nad polską przestrzenią powietrzną odbywa się około 700 lotów. Około 300 z nich będzie musiało zostać przekierowanych ze względu na brak kontrolerów lotu. Menedżer sieci Eurocontrol konsultuje się ze swoimi partnerami, aby ustalić, które loty mogą zostać przekierowane i jak najlepiej to osiągnąć, aby zminimalizować skutki, biorąc również pod uwagę wpływ wojny na Ukrainie na dostępność przestrzeni powietrznej.
Czytaj więcej
Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej nie podjęła dzisiaj decyzji o zamknięciu części nieba nad Polską. W odpowiedzi przesłanej Rzeczpospolitej wskazała, że obecnie „konsultuje się ze swoimi partnerami, aby ustalić, które loty mogą zostać przekierowane”.
Jak dodatkowo wskazuje Eurocontrol, największa ograniczenia w liczbie lotów obejmą warszawskie lotniska Okęcie oraz Modlin, gdzie na wieżach kontroli lotów pozostanie jedynie 36 z 216 kontrolerów.
