Pasażerowie wsiadający na pokład samolotów Lufthansy (oraz linii należących do niemieckiego przewoźnika) już niedługo nie usłyszą zwrotu „Damen und Herren" czy jego odpowiednika w innych językach. Linia chce używać neutralnych płciowo zwrotów powitalnych, by każdy pasażer mógł się czuć dobrze.

- Załogi zostały poinstruowane, aby wybrać powitanie obejmujące wszystkich pasażerów – powiedział AFP rzecznik prasowy Lufthansy.

Zamiast zwrotu „panie i panowie" załogi mogą wybrać inne formy powitania – od „drodzy goście" po proste „dzień dobry" czy „witamy na pokładzie". Zgodnie z przekazanym mediom komunikatem ostateczna decyzja o formie powitania ma należeć do kapitana samolotu. Nowa polityka dotycząca powitań ma być wprowadzana stopniowo i dotyczyć wszystkich linii należących do koncernu.

Dokonując zmiany powitania na pokładzie swoich maszyn, Lufthansa chciała ustosunkować się do społecznej dyskusji dotyczącej niebinarnej identyfikacji płci poprzez docenienie wszystkich swoich pasażerów. Ta zmiana, jak zauważa serwis The Local, to także efekt dyskusji toczących się w niemieckim społeczeństwie, które prowadzą do drobnych, ale często symbolicznych zmian – w Berlinie, Monachium i Hamburgu operatorzy transportu publicznego zapowiedzieli ostatnio, że zaprzestaną używania zwrotu „Schwarzfahren" (jazda na czarno) dla opisywania podróży na gapę.

Te drobne i neutralne w sumie zmiany mogą sprawić, że wszyscy poczują się trochę bardziej doceniani.