Producent samolotów złożył pozew w brytyjskim sądzie - ogłosiła rzeczniczka Airbusa w Tokio, Utako Fujiso. Nie chciała nic więcej powiedzieć w tej sprawie.
Skymark rozumie, że Airbus zaczyna przygotowania do procedury dotyczącej kary za niedotrzymanie kontraktu - powiedział z kolei rzecznik przewoźnika, Hiroyuki Sakata - Trwają rozmowy z Airbusem o rozwiązaniu tego problemu i będziemy nadal rozmawiać.
Airbus anulował w lipcu kontrakt na 6 samolotów A380 za 2 mld dolarów ze Skymarkiem, gdy klient nie mógł zebrać pieniędzy on kolejną ratę. Wiadomość o pozwie spowodowała spadek ceny akcji Skymarka w Tokio o 17 proc. do 316 jenów. Kilka dni wcześniej akcje skoczyły do 520 jenów, do poziomu najwyższego od roku, gdy linia podała, że rozmawia z 4 funduszami inwestycyjnymi o sprzedaniu do 25 proc. udziałów na początku 2015 r. i stara się o umowy o wspólnej rezerwacji miejsc z ANA i JAL.
Pozew sądowy Airbusa może poważnie zaszkodzić Skymarkowi. Linia powstała w 1998 r., odniosła duży sukces i była rzadko spotykanym przykładem małego przewoźnika, który przetrwał bez wiązania się z większym, ANA czy JAL. Ostra konkurencja narzucona przez tych dużych wpędziła ja w straty, uniemożliwiając kupno superjumbo. Skymark spodziewa się w całym roku (do 31 marca) straty netto 13,7 mld jenowi (114,6 mln dolarów)
Dla Airbusa unieważnienie kontraktu było ciosem dla starań sprzedania największego na świecie samolotu pasażerskiego. W bieżącym roku Europejczycy nie sprzedali żadnego A380, bo z różnych powodów linie lotnicze wola mniejsze i oszczędniejsze w eksploatacji. Potwierdza się długoterminowa prognoza Boeinga sprzed kilku lat, że nie będzie na świecie na samoloty zabierające ponad 500 osób.