W 2014 r. średnia cena biletu lotniczego na świecie spadła o 3,1 proc. Według wyliczeń Briana Pierce'a, głównego ekonomisty Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników Powietrznych (IATA), 2015 rok powinien przynieść większy spadek – przynajmniej o 5,1 proc. Tym głębszy, im na danym rynku jest większa konkurencja. Według najnowszej prognozy IATA z grudnia światowe linie zarobiły w 2014 r. 19,9 mld dol., a w 2015 r. będzie to 25 mld dol.
Ten rok powinien przynieść wyraźny wzrost ruchu lotniczego. Wypełnienie samolotów odlatujących z portów europejskich wynosi średnio 80 proc. A będzie jeszcze ciaśniej, bo wraz z obniżkami cen biletów samoloty będzie przybywać pasażerów.
Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego światowy PKB w tym roku wzrośnie o 3,8 proc. i sięgnie 77 bln dol. Z tego 1,1 proc. zostanie wydane na podróże lotnicze.
Najdalej w obietnicach idzie Temel Kotil, prezes Turkish Airlines. – Teraz nasz bilet kosztuje średnio równowartość 100 dol. Ale w 2015 r. na niektórych trasach ceny zjadą w dół nawet o 20 proc. – powiedział „Rzeczpospolitej".
Jego linia otwiera w 2015 r. 16 nowych połączeń, większość na trasie Stambuł–porty afrykańskie. Kotil narzeka jednak, że nie może dać większego samolotu na trasach Warszawa–Stambuł i Kraków–Stambuł, bo nie jest w stanie uzyskać zezwoleń ze strony polskiej.