Rosną szanse odłączanych rejestratorów lotów

Istniejąca od dawna propozycja instalowania w samolotach cywilnych czarnych skrzynek katapultowanych w razie katastrofy zyskał większą szansę przyjęcia po wypadku samolotu Indonesia AirAsia

Aktualizacja: 11.01.2015 11:08 Publikacja: 11.01.2015 09:16

Rosną szanse odłączanych rejestratorów lotów

Foto: Bloomberg

Pomysł instalowania w samolotach rejestratorów lotu, które odłączałyby się od samolotu i pływały, a nie tonęły w morzu krążył do lat po komisjach Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego ICAO i wrócił teraz do porządku obrad konferencji o bezpieczeństwie zapowiedzianej na luty, pierwszej tego rodzaju od 5 lat.

ICAO chce opracować globalny system lepszego śledzenia samolotów i zapewnić szybsze ustalanie miejsc wypadków lotniczych. To reakcja na zniknięcie w marcu 2014 samolotu malezyjskiego. — Nadszedł czas poważnego przyjrzenia się sprawie odłączanych czarach skrzynek w chwili katastrofy — stwierdził jeden z przedstawicieli tej organizacji. Inny, obeznany z dyskusją na ten temat dodał, że zwrócenie uwagi przez społeczeństwo zwiększyło tendencję przemawiającą za instalowaniem takich skrzynek w samolotach. — Sądzę, że teraz jest bardziej pozytywne nastawienie z powodu kilku ostatnich wypadków — dodał.

Samolot Air France wpadł do Atlantyku w 2009 r., a skrzynki odnaleziono dopiero w 2011 r. Po katastrofie maszyny AirAsia wydobyto już część ogona, ale bez czarnych skrzynek. Ekipy spodziewają się, że powinny być blisko miejsca, gdzie leżał ogon.

ICAO założona w 1947 r. z siedzibą w Montrealu ustala normy dotyczące większości lotów międzynarodowych, bo jej wytyczne stają się następnie obowiązującymi przepisami w 191 krajach członkowskich. W 2012 r. jej panel ds. rejestratorów lotu opracował projekt normy mającej ułatwiać lokalizowanie miejsc katastrof, jedną z opcji były właśnie odłączane czarne skrzynki i system ciągłego śledzenia lotu.

Jak wynika z niedawno opublikowanych dokumentów, wpływowa komisja nawigacji lotniczej ICAO odsyłała dwukrotnie do ponownego rozważenia temu panelowi projekt tej normy, natomiast zatwierdziła inne zmiany, w tym dłuższy okres działania baterii w typowych czarnych skrzynkach. Rzecznik ICAO, Anthony Philbin wyjaśnił, że projekt odesłano w 2012 i 2013 r. z powodu jego skomplikowanego charakteru. Stenogram z posiedzenia w 2013 r. wskazuje, że „nie było różnicy zdań co do konieczności szybkiego lokalizowania wraku. Pojawia się natomiast kwestia najlepszych opcji osiągania tego".

Ruchome skrzynki kosztują więcej

Odłączane czarne skrzynki zostały zaprojektowane w latach 60. przez kanadyjską radę badawczą NRC, tysiące takich urządzeń znajduje się już w myśliwcach bojowych, np. F/A-18 marynarki wojennej USA, i w mniejszych obiektach latających, np. śmigłowcach.

Wojskowe rejestratory lotu są wyrzucane z samolotu i pływają po wodzie sygnalizując położenie tych maszyn satelitom poszukiwawczym i ekipom ratowniczym, natomiast urządzenia montowane w samolotach cywilnych toną, a pod wodą nadają sygnały przez ok. 30 dni.

DRS Technologies, filia włoskiego konglomeratu Finmeccanica wyprodukowała ok. 5 tys. skrzynek montowanych w samolotach wojskowych. Kosztują ok. 30 tys. dolarów — stwierdził dyrektor działu programów lotniczych, Blake van den Heuvel. — Kosztują więcej, więc producenci samolotów i organy nadzoru były im niechętne — dodał.

Rzecznik Honeywella Int'l, jednego z największych producentów czarnych skrzynek stwierdził, że jego firma nie produkuje takich, które odłączałyby się, bo nie wystąpili o to ani jego klienci ani organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Amerykańskie rejestratory, powszechnie używane, kosztują od 13 do 16 tys. dolarów sztuka.

Nowoczesny samolot cywilny ma zainstalowane dwa rejestratory lotu. Odłączana skrzynka mogłaby znaleźć się w części ogonowej, na miejscu jednej z dotychczasowych. Ta technologia nie została jednak przetestowana na dużych samolotach komercyjnych z powodu obaw o koszty i z braku woli politycznej.

Mike Poole, dawny ekspert od rejestratorów lotu w urzędzie bezpieczeństwa transportu Kanady uważa, że nadawanie danych w czasie rzeczywistym byłoby lepszym rozwianiem. — Obecne rejestratory instalowane na stałe są wysoce niezawodne i atrakcyjne cenowo, rzadko zdarzało się, by ich nie odnaleziono — stwierdził. Teraz kieruje firmą doradczą dla lotnictwa w Ottawie.

IATA zapytana o opinię na temat odłączanych czarnych skrzynek oświadczyła: „Nie pojawił się dotąd w sektorze konsens na wprowadzenie odłączanych rejestratorów lotu".

Transport
Pilot wywołał pożar w samolocie British Airways, bo pomylił lewą rękę z prawą
Transport
Wojna lotnicza? Bruksela grozi cłami Boeingowi
Transport
Uber ma kłopoty. Wyniki rozczarowały, najniższy wzrost od czasów pandemii
Transport
Donald Trump nie da pieniędzy na szybką kolej w Kalifornii
Transport
Konflikt Indii z Pakistanem. Mnóstwo lotów odwołanych bądź wydłużonych
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem