Od piątku, 6 lutego w systemie rezerwacyjnym przewoźnika wprowadzony został tzw. stop-booking, czyli blokada rezerwacji i zakupu biletów na wszystkie rejsy Eurolotu po 31 marca.
- Przez 2 miesiące analizowaliśmy różne warianty działalności Eurolotu i podjęliśmy odpowiedzialną decyzje właścicielskie. Eurolot nie ma biznesowej racji bytu na polskim rynku. Analiza biznesowa sporządzona przez renomowanego doradcę dla Eurolotu pokazała, że nie ma możliwości wprowadzenia modelu, w którym firma zacznie na siebie zarabiać - powiedział Adam Ambrozik, dyrektor departamentu restrukturyzacji i pomocy publicznej w MSP.